Wybór imienia
-
WIADOMOŚĆ
-
Frankie or Frank :)maz ma to juz obmyslone :)czas sie poddac :)ale moze byc tak ze maly sie urodzi i nie bedzie frankiem a np Antosiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2013, 21:16
milola86 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
hej dziewczyny ...dziewczynka KORNELIA....chłopiec ALEKSANDER ale bez żadnych olków poprostu ALEKSANDER bez zdrobnień tak chciałabym wołać na swoje dzecko jak bedzie synek:).....co myslicie o KORNELII??
podoba mi sie to imię strasznie ale jak czytam opis imienia a wierze że imie swiadczy o naszej osobowości...to mam wątpliwości bo ponoć KORNELIA jest wścipska nie miła nie ma przyjaciół...itd..hhihihi może to głupie co wypisuje....ale jak czytam mój opis to sie z nim bardzo identyfikuje mojego męza też i siostry też.......
znacie moze jakąś fajną KORNELIE???.... -
Ja znam tylko jedna Kornelie i troche z twojego opisu pasuje, ale to pewnie dlatego, ze za moich czasow nie nadawano tego imienia i dziewczyna poprostu czuje sie tak "wyjatkowa" jak jej imie...
Ja tam o cechach imienia do tej pory nie czytalam, ale zaraz to zrobie, bo az mnie zaciekawiło
A co do zdrobnien. Macie swiadomosc, ze jak dziecko pojdzie do szkoly to i tak beda na niego wolac zdrobnieniami? Znacie chociaz jednego Aleksandra na ktorego w szkole wolali Aleksander a nie Olek?
Nie zaleznie od tego czy nam sie to podoba czy nie, nie damy rady wszystkim znajomym naszych dzieci nakazac nazywania ich tak jak nam sie podoba. Do poki synowi nie bedzie to przeszkadzac bedzie prawdopodobnie Olkiem.
-
Ja mam w pracy koleżankę Kornelię i wcale nie pasuje do tego opisu. Jest osobą sympatyczną, spokojną i bardzo koleżeńską Ja bym się nie sugerowała takimi opisami A imię jest piękne moim zdaniem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2013, 10:51
polska_dziewczyna, DzejKej lubią tę wiadomość
-
znam kilku Aleksandrów, jeden był zawsze Olkiem na drugiego wolali Alek.
Kornelia kojarzy mi sie z Ania z Zielonego Wzgórza, kiedy to Ania chciała zmienić swoje imie na bardziej "romantyczne i dramatycznie" brzmiące, niz "zwykłe" Ania.polska_dziewczyna, DzejKej, Paulina1986 lubią tę wiadomość
-
znam Kornelke z przedszkola mojego siostrzenca diabel wcielony ) a imie fajniutkie mi sie teraz Milosz podoba badz Mikolaj ale maz kreci nosem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2013, 12:43
polska_dziewczyna lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
DzejKej wrote:Ja znam tylko jedna Kornelie i troche z twojego opisu pasuje, ale to pewnie dlatego, ze za moich czasow nie nadawano tego imienia i dziewczyna poprostu czuje sie tak "wyjatkowa" jak jej imie...
Ja tam o cechach imienia do tej pory nie czytalam, ale zaraz to zrobie, bo az mnie zaciekawiło
A co do zdrobnien. Macie swiadomosc, ze jak dziecko pojdzie do szkoly to i tak beda na niego wolac zdrobnieniami? Znacie chociaz jednego Aleksandra na ktorego w szkole wolali Aleksander a nie Olek?
Nie zaleznie od tego czy nam sie to podoba czy nie, nie damy rady wszystkim znajomym naszych dzieci nakazac nazywania ich tak jak nam sie podoba. Do poki synowi nie bedzie to przeszkadzac bedzie prawdopodobnie Olkiem.
ja nie stety nie znam...bo zawsze jak słysze to olek i olek...ale o szkołe mi nie chodzi niech wołaja jak chcą....chodzi mi o najblizszych męza rodziców i rodzeństwo moje aby przyjeli do wiadomości ze to aleksander...ale niezbyt przychylnie d tego podchodzą...i boje sie ze jak zostanie aleksander to bede słyszec tylko olek i olek...a nie znosze takiego zdrobnienia...wiec nie wiem czy ryzykować....
a co do KORNELII to prawda piekne imie ale to znaczenie jest nie fajne.....i mam dylemat -
Lilka wrote:znam Kornelke z przedszkola mojego siostrzenca diabel wcielony ) a imie fajniutkie mi sie teraz Milosz podoba badz Mikolaj ale maz kreci nosem.
MIŁOSZ bardziej trafia w moje ucho a Mikołaj hmmm miałam chłopaka Miłosza była bardzo romantiko..;d;d;;d:) -
polska_dziewczyna wrote:DzejKej wrote:Ja znam tylko jedna Kornelie i troche z twojego opisu pasuje, ale to pewnie dlatego, ze za moich czasow nie nadawano tego imienia i dziewczyna poprostu czuje sie tak "wyjatkowa" jak jej imie...
Ja tam o cechach imienia do tej pory nie czytalam, ale zaraz to zrobie, bo az mnie zaciekawiło
A co do zdrobnien. Macie swiadomosc, ze jak dziecko pojdzie do szkoly to i tak beda na niego wolac zdrobnieniami? Znacie chociaz jednego Aleksandra na ktorego w szkole wolali Aleksander a nie Olek?
Nie zaleznie od tego czy nam sie to podoba czy nie, nie damy rady wszystkim znajomym naszych dzieci nakazac nazywania ich tak jak nam sie podoba. Do poki synowi nie bedzie to przeszkadzac bedzie prawdopodobnie Olkiem.
ja nie stety nie znam...bo zawsze jak słysze to olek i olek...ale o szkołe mi nie chodzi niech wołaja jak chcą....chodzi mi o najblizszych męza rodziców i rodzeństwo moje aby przyjeli do wiadomości ze to aleksander...ale niezbyt przychylnie d tego podchodzą...i boje sie ze jak zostanie aleksander to bede słyszec tylko olek i olek...a nie znosze takiego zdrobnienia...wiec nie wiem czy ryzykować....
a co do KORNELII to prawda piekne imie ale to znaczenie jest nie fajne.....i mam dylemat
Dziadki i reszta rodziny i tak wymysla sobie swoje zdrobnienia. Moim zdaniem nie ma co sie tym przejmowac. Trzeba byc swiadomym jakie zdrobnienia ma imie, ktore dajemy i poprostu to zaakceptowac, albo wybrac inne imie.
Moj wujek (Olek) nie znosi tego zdrobnienia, bo uwaza, ze Olek nie ma nic wspolnego z Aleksander, a mimo to nie udalo mi sie zmusic nikogo, zeby go inaczej nazywali i dla calej rodziny jest Olkiem. -
wszystko zależy od podejścia. Wiadomo w szkole, na podwórku może nie być łatwo. My też już słyszeliśmy pytania czy będziemy na małą wołać Ola (bo wybraliśmy Olga) albo jak pytają o imię to jak powiem to powtarzają Ola, więc ja ich poprawiam.
Myślę, że wśród rodziny można wyrobić nawyk właściwego zwracania się do dziecka. Wiadomo, że mogą się pojawić zdrobnienia, pieszczotliwe określenia ale będę starała się, żeby imienia jej nie zmieniali.
Z drugiej strony jak do dziecka będziemy się zwracali imieniem i ono będzie się tak przedstawiało to wydaje mi się, że będzie też potrafiło poprawić równieśników co do swojego imienia. Ale oczywiście mogę się mylićNina, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość
-
Adka wrote:wszystko zależy od podejścia. Wiadomo w szkole, na podwórku może nie być łatwo. My też już słyszeliśmy pytania czy będziemy na małą wołać Ola (bo wybraliśmy Olga) albo jak pytają o imię to jak powiem to powtarzają Ola, więc ja ich poprawiam.
Myślę, że wśród rodziny można wyrobić nawyk właściwego zwracania się do dziecka. Wiadomo, że mogą się pojawić zdrobnienia, pieszczotliwe określenia ale będę starała się, żeby imienia jej nie zmieniali.
Z drugiej strony jak do dziecka będziemy się zwracali imieniem i ono będzie się tak przedstawiało to wydaje mi się, że będzie też potrafiło poprawić równieśników co do swojego imienia. Ale oczywiście mogę się mylić
Ja mogę się wypowiedzieć na ten temat jako właścicielka tego imienia.Jak byłam mała nie znosiłam, jak ktoś mówił do mnie OLGA, zdecydowanie wolałam Ola i praktycznie wszyscy się tak do mnie zwracali.Jednak z biegiem lat wszystko się zmienia i moje nastawienie do mojego imienia również.Mimo iż w rodzinie i wśród przyjaciół nadal jestem Olą, to jak ktoś obcy lub np w pracy powie do mnie Pani Olgo- jest mi bardzo miło, po prostu chyba dorosłam do swojego imienia, które teraz po prostu do mnie pasuje i nie zamieniłabym go na inne;)Adka lubi tę wiadomość
-
a wiesz, że ja nie znam nikogo kto miałby tak na imię, ale mój M. wybrał i mi się spodobało. Od niektórych osób słyszę, że to takie twarde imię, że z rosyjskiego pochodzi. Ale szczerze mówiąc nie interesuje mnie i mam nadzieję, że nasza córeczka też będzie z niego dumna tak jak Ty
-
Adka wrote:a wiesz, że ja nie znam nikogo kto miałby tak na imię, ale mój M. wybrał i mi się spodobało. Od niektórych osób słyszę, że to takie twarde imię, że z rosyjskiego pochodzi. Ale szczerze mówiąc nie interesuje mnie i mam nadzieję, że nasza córeczka też będzie z niego dumna tak jak Ty
Adka lubi tę wiadomość
-
milola86 i to właśnie do mnie przemawia, że jak już będzie dorosła nie będzie problemu, że ktoś będzie się do niej zwracał jak do dziecka. A dla małej faktycznie te zdrobnienia wystarczą.
Co do imion jest dużo fajnych i ładnych ale np. nie wyobrażam sobie nazwać dziecka Ignacy. No i jak tu się zwracać do dorosłego Ignaś (jakoś tak dziecinnie brzmi )