Jak sobie radzicie z rozczarowaniem
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMi trochę ułatwia to, że ja czekam nie na testowanie, a na @, niby niewielka rzecz, a jednak nie ma aż tak dużego rozczarowania, bo albo przyjdzie to na czekam, albo miłe zeskoczenie. Nawet nie mam żadnego testu w domu, więc mnie nie kusi. Postanowienie mam takie, że @ musi mi się spóźnić min. 2 dni żebym kupiła test
Maciejowa, wiem, że męczę Cię tym moim wykresem, ale możliwe żebym w tym cyklu nie miała owu w ogóle? Bo jeśli tak to się naprawde wkurzę, że tu najwięcej od początku starań i bez owu (a szczerze to czekam już na skok temp. ) -
Nie meczysz mnie:) być może owu przesunęła Ci się kilka dni, według mnie temperatura powinna skoczyć obstawiam, że to nastąpi do dwóch dni czego Ci życzę!
Buko lubi tę wiadomość
Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...
-
nick nieaktualnyKochana ja się urlopuję i jak widac moja owu też
Jest, ale dziś nic ona nie zmienia, bo obudziłam się o 7.30. Do czego to doszło, że staram się obudzić o 6.00 i to w czasie urlopu, żeby zmierzyć temperaturę najgorsze jest to, że chciałam w tym cyklu zbadać progesteron, żeby mieć na wizytę u gin i co teraz, jak nie mam pojęcia w jakim dniu zbadać, to samo co w poprzednim cyklu
U Ciebie już 14 dpo więc jak coś jest to powinno już wyjść na teście chociaż widzę, że masz dość długie cykle (tak jak porównuję do siebie). Ale męka dla Ciebie, bo nie możesz się doczekać końca, czy z innych przyczyn? -
Psychicznie mam problem wytrzymać te trzy ostatnie dni do terminu @. Ciągle tylko w głowie czy się udało czy nie, testować czy nie. Owu na pewno była później więc jeszcze mam dwa-trzy dni do @. Faktycznie, zapomniałam, że się urlopujesz!Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...
-
a ja wpadłam w taki stan psychiczny, że powinnam się oswoić z moją bezpłodnością.... i z tym, że szybko w ciąży nie będę o ile znowu kiedykolwiek będę. to chyba lepsze niż życie nieustającą nadzieją
Magda87 lubi tę wiadomość
Mama Aniołka [*] 15.12.2015r.
-
nick nieaktualnyDaktylek, byłaś już raz w ciąży, to będziesz i drugi, najwidoczniej musisz uzbroić się jeszcze trochę w cierpliwość
Maciejowa, jak chcesz to testuj tylko z testowaniem przed terminem @ jest tak, co widzę w innych tematach, że jak wyjdzie nagatyw to później jest analizowanie, że może było za wcześnie, więc trzeba zatestować następnego dnia, a najlepiej zrobić betę itd.
Ale żeby nie było, jak najbardziej życze Ci pozytywuWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2016, 11:18
-
nick nieaktualnydaktylek mam podobne odczucia do twoich z tym, że ja walczę o pierwsze dziecko.
Maciejowa jeśli temperatura nie spadnie to testuj, choć moim zdaniem beta będzie wiarygodniejsza na tym etapie.
U mnie spadek temperatury, @ się czai. Dobre chociaż to, że już się uodporniłam i nawet mnie nie rusza kolejna porażka. -
daktylek wrote:a ja wpadłam w taki stan psychiczny, że powinnam się oswoić z moją bezpłodnością.... i z tym, że szybko w ciąży nie będę o ile znowu kiedykolwiek będę. to chyba lepsze niż życie nieustającą nadzieją
Wiesz co to jest BEZPŁODNOŚĆ ? To jakbyś nie miała np jajników albo macicy. Albo niedrożne oba jajowody. Coś w tym stylu. Bezpłodność jest wtedy kiedy nie ma żadnych szans na ciążę. Jeśli raz już udało ci się zajść w ciążę to mówimy tu najwyżej o niepłodności wtórnej. Niepłodność a bezpłodność to nie to samo, sprawdź sobie w internetach5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
nick nieaktualny
-
arturowa wrote:Wiesz co to jest BEZPŁODNOŚĆ ? To jakbyś nie miała np jajników albo macicy. Albo niedrożne oba jajowody. Coś w tym stylu. Bezpłodność jest wtedy kiedy nie ma żadnych szans na ciążę. Jeśli raz już udało ci się zajść w ciążę to mówimy tu najwyżej o niepłodności wtórnej. Niepłodność a bezpłodność to nie to samo, sprawdź sobie w internetachMama Aniołka [*] 15.12.2015r.
-
Rano nie było mi żal a teraz głupia ja wierzę, że może jednak? Choć wiem, że już miałam niemalże identyczny wykres w tym roku, dwa dni przed @ wzrost temperatury a potem bach! Za to od wczorajszego wieczora zaobserwowałam dziwną przypadłość - sikam na różowo!Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...
-
nick nieaktualny
-
daktylek wrote:Wiem. Znam różnice ale celowo użyłam takiego okreselenia a nie innego. Bo czuje sie jak wrak kobiety który nie potrafi zajść w ciaze.
Wiesz co mówią najstarsi, doświadczeni lekarze? Jeśli kobieta ma macicę i przynajmniej jeden sprawny jajnik to wszystko jest możliwe. Ja też nie potrafię od ponad dwóch lat zajść w ciążę. Etap rozpaczy już przeszłam a teraz jest po prostu życie. Nie załamuj się, nie jesteś Bezpłodna...daktylek lubi tę wiadomość
5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014. -
Buko wrote:Ciekawe ale może najadłaś się jagód, a może buraczków te dwa produkty zmieniają kolor moczu na różowy. Właśnie z tym testowaniem tak jest, że rozum swoje, a serce swoje...
Buko lubi tę wiadomość
Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...
-
Ja dziewczyny mam dzisiaj jakiegoś doła, znowu poczytałam w necie że z naszymi wynikami nasienia nie ma szans nawet na inseminację,a co dopiero na poczęcie naturalnie. I mam poczucie takiej niesprawiedliwości. I jak widzę tu dziewczyny z podobnymi problemami jak nasze, że się 2-3 lata starają to chce mi się wyć....
Także daktylek Ty chociaż wiesz, że możecie, także głowa do góry na bank Wam się uda, czego niestety nie mogę powiedzieć o sobie.⚡ PCOS, Celiakia, Oligozoospermia⚡
🤱 Marta 30.04.2017 r. 💜 36+1 tc
🤱 Antosia 24.05.2020 r. 💜 38+1 tc
-
Ja mam wisielczy nastroj bo dzisiaj mialam datę przewidywana porodu. Poza tym zylam nadzieja że zaraz po poronieniu na pewno sie uda.... Zylam nadzieją... Teraz mam etap rozpaczy. Szczególnie jak sie pojawia @.... I wtedy to uczucie i niepewność kiedy pojawi sie owulacja? Jakbym miala krótsze cykle, pewne owulacje to latwiej byloby mi walczyc i trzymac pion....Mama Aniołka [*] 15.12.2015r.