Jak sobie radzicie z rozczarowaniem
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZieziulka wrote:Maciejowa no widzisz, a my się jeszcze wstrzymywaliśmy ze staraniami po ślubie, a bo to mieszkania nie było, potem kredyt, remont, a może by się w tedy udało
Takie gdybanie jest bez sensu.
Ja bym mogła powiedzieć, że mogłam zrobić badanie tarczycy przed staraniami, przecież tyle się o niej pisze w necie może zaoszczędziłabym pół roku... kto wie.
Cóż, nie wszystko przewidzisz.
Maciejowa zdanie na wagę złota -
No ja właśnie zrobiłam wszystkie badania przed staraniami nawet na HIV, różyczkę, toksoplazmozę i inne mało prawdopodobne choroby, dlatego wiem, że mam niedoczynność, którą już leczę 2 lata, małopłytkowość, PCOS i parę innych ;p⚡ PCOS, Celiakia, Oligozoospermia⚡
🤱 Marta 30.04.2017 r. 💜 36+1 tc
🤱 Antosia 24.05.2020 r. 💜 38+1 tc
-
nick nieaktualnyZieziulka no więc widzisz. Masz wszystkie ważne badania, problemy wykryte, leczone. Teraz pozostaje się uzbroić w cierpliwość i być dobrej myśli Ciąża potrafi zaskoczyć
ja w czwartek kupiłam podpaski, w środę dwa piwa na sobotę, zamówiłam inofem na nowy cykl, opłaciłam kartę Multisporta w pracy. Tak byłam pewna że @ przyjdzie
Wierzę że i ciebie ciąża za niedługo zaskoczyZieziulka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMaciejowa wrote:Ahaha no to nieźle! Ale nie upadlam jeszcze na głowę żeby o takich rzeczach pisać na fejsie!
I dokładnie tak samo później pomyślałam. Że raczej sądząc po Twoich wpisach tutaj nie napisałabyś tak otwarcie na fejsie No ale te inne podobieństwa mnie zaciekawiły -
MisiaZ88 wrote:I dokładnie tak samo później pomyślałam. Że raczej sądząc po Twoich wpisach tutaj nie napisałabyś tak otwarcie na fejsie No ale te inne podobieństwa mnie zaciekawiłyNie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...
-
Magda87 wrote:hej dziewczyny
Melduję, że z urlopu wróciliśmy w trójkę -
Muszę się komuś wygadać. W maju ubiegłego roku postanowiliśmy się zacząć starać o dzidzie. Niestety miałam mega nieregularne cykle. Dopiero w grudniu okazało się, że mam nadczynność tarczycy i hiperprolaktynemie. Biorę leki. Od 7 cykli. Najpierw się okazało, że za duża dawka i zmniejszyła mi lekarka dawke na tarczyce, a na prolaktyne kazała odstawić. Tarczyca się uregulowała, ale prolaktyna strasznie wzrostla. Znowu pol dawki brałam. Potem kazała odstawic, żeby sprawdzić, czy się uregulowało. Niestety. Potem brałam pół dawki znowu i teraz okazało się, że mam za niska prolaktyne. Biorę 1/4 dawki. Oczywiście cały czas się staramy. Ale już nie mam do tego sił. Po tabletkach przytyłam prawie 10 kg ( nawyki żywieniowe nie zmieniłam), które próbuje bezskutecznie zbić. Mój narzeczony nie wspiera mnie w tym, bo twierdzi, że jak odpuszczę to wtedy się pojawi dzidzia. Nie zdaje sobie chyba sprawy, że bez tabletek i leczenia raczej nic z tego nie będzie. To nie jest tak, że on ma to gdzieś, bo kiedyś po rozmowie stwierdził, że też to przeżywa, ale na swój sposób. W przyszłym roku ślub, więc będę musiała za kilka cykl przerwać starania, bo cięzko mi będzie w zaawansowanej ciązy ( jeżeli w ogóle by się udało). Po ślubie znowu planujemy budowę, ja studia zaoczne i praca i boję się, że wtedy ani tyle się nie uda. Tak jak powiedziałam nie mam sił już sprawdzać owulacji, temperatury, brac leków, chodzić po lekarzach, a potem i tak przychodzi @. Wiem, że wiele z Was ma gorszą sytuację, ale po prostu musiałam się wygadać.
-
nick nieaktualnyMagda87 wrote:Zieziulka no więc widzisz. Masz wszystkie ważne badania, problemy wykryte, leczone. Teraz pozostaje się uzbroić w cierpliwość i być dobrej myśli Ciąża potrafi zaskoczyć
ja w czwartek kupiłam podpaski, w środę dwa piwa na sobotę, zamówiłam inofem na nowy cykl, opłaciłam kartę Multisporta w pracy. Tak byłam pewna że @ przyjdzie
Wierzę że i ciebie ciąża za niedługo zaskoczy
I tak wlasnie powinno byc. Nalezy robic plany i nie podporzadkowywax ich ewentualnej ciąży a jak sie uda to plany mozna dostosowac
Ja juz przestalam sie nastawiac, ze sie udalo, czuje brzuch, plamienia sie pojawily, to kogo ja mam osZukiwać i robic sobie niepotrzebne nadzieje. Tyn razen jest mi troche prZykro bo na mazurach jestesmy u rodziny z półrocznym dzieckiem, ktorego moj maz jest chrzestnym. -
Buko masz rację! mi w lipcu mija rok jak całe swoje życie podporządkowałam pod ciążę - której nie ma.... rok stałam w mijescu bo czekałam na ciążę. czas zacząć żyć normalnie - ale to wiąże się z tym ze musze swój mózg oswoić z tym, że nie jestem w ciąży i nie wiem kiedy będę - a nawet czy w ogóle będę....Mama Aniołka [*] 15.12.2015r.
-
Dziewczyny melduję jajko 22, endometrium 9, e2 353. I co najlepsze iui miała być W piątek A tu lekarz mówi do mnie że jutro czyli 27.07:-)
-
Misia to po prostu żyj normalnie A jak się uda to się uda i będziesz się cieszyć. tylko leki musisz brać bo później będziesz długo zbijac. Ja np z prolaktyna już walczę ok roku.
-
nick nieaktualny
-
Mojego męża dzisiaj oświeciło jedziemy w sobotę na 2-tygodniowy urlop w góry, @ spodziewam się sobota/niedziela, przybiegł dzis i pyta"słuchaj, a jak Ty nie dostaniesz tego @ to co??? zaliczki wpłacone!" więc tym razem jak się pojawi, przyjmiemy to CHYBA na spokojnie, no bo przecież zaliczkiA po nocy przychodzi dzień...
-
ana1122 wrote:Dziewczyny melduję jajko 22, endometrium 9, e2 353. I co najlepsze iui miała być W piątek A tu lekarz mówi do mnie że jutro czyli 27.07:-)
Trzymam za Ciebie mocno kciuki!! Jak Tobie się uda to i dla mnie jest nadzieja. Mój M wreszcie dostał skierowania na badania i po powrocie z urlopu będziemy to wszytko robić, sama jestem ciekawa co wyjdzie.
A co do zaliczek to mój to samo się martwił jak my pojedziemy jak będę w ciąży...no ale nie jestem, a chyba wolałabym mieć ten problem...ana1122 lubi tę wiadomość
⚡ PCOS, Celiakia, Oligozoospermia⚡
🤱 Marta 30.04.2017 r. 💜 36+1 tc
🤱 Antosia 24.05.2020 r. 💜 38+1 tc
-
nick nieaktualnyana1122 wrote:teraz biore cały czas 75.
2 tygodnie temu miałam wynik tsh 0,10, brałam więc 2x 50 i 1x 75 i dzisiejszy wynik to 0,63. Nie wiem na ile 2 tygodnie są rzetelne, no ale tsh sporo podskoczyło.
Trzymam kciuki aby u ciebie tsh się ładnie wyrównało