Jak sobie radzicie z rozczarowaniem
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny ja też łapie wiruski. Trzymam za nas wszystkie mocno kciuki. Bo W końcu musi się udać. Witam też nowe koleżanki
-
nick nieaktualny
-
Buko wrote:Ana a co u Ciebie? Zniknęłas nam ostatnio.
-
nick nieaktualny
-
Kinga13 wrote:Ana, daj znać kiedy trzymać kciuki ;**
-
nick nieaktualny
-
Ahata wrote:Zrobiłam badanie w 3. dniu cyklu: TSH, FSH, LH, PRL, FT3 i FT 4 - wszystko w normie
Gratulacje dobrych wyników
Ana, chyba każdy marzy o takim prezencie pod choinkę my mamy rocznicę ślubu 17.10 też marzy mi się ten prezent dla męża... Tylko sikam 13.10 i on już wie, że się nakręcam to jak ukryję to parę dni? xDana1122 lubi tę wiadomość
08.09.2017 - Staś
24.02.2019 - Aniołek [*] 7tc
18.05.2020 - Lilka i Nelka
konflikt serologiczny w układzie białek zgodności tkankowej -
Ahata wrote:Zrobiłam badanie w 3. dniu cyklu: TSH, FSH, LH, PRL, FT3 i FT 4 - wszystko w normieNie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...
-
Witam Podczytuję Was od pewnego czasu i chciałabym dołączyć. Spróbuję w tym wątku Zaczęliśmy starania miesiąc temu, niestety pierwsze podejście bez sukcesu. Teraz będzie drugi cykl starań. Zacznę może od tego, że półtora roku temu poroniłam w 7 tygodniu. To była taka zupełnie niespodziewana ciąża, zero przygotowań, jak się dowiedziałam, że jestem w ciązy dopiero zaczęłam działać - kwas foliowy, witaminy. Niestety po niecałych dwóch tygodniach wszystko się skończyło. Był to bardzo ciężki czas no ale... przeżyłam. Tym razem podeszłam do sprawy inaczej, od czterech już miesięcy łykam kwas foliowy, poszłam do lekarza wcześniej i okazało się, że.... mam niedoczynność tarczycy! Nigdy bym się tego nie spodziewała... TSH już wyrównane, przyjmuję jeszcze jod. I poprzedni miesiąc był na mega spince, od kiedy wyliczyłam sobie, że mogę mieć owulację, zero alkoholu, unikanie zakatarzonych ludzi (w czasie poronienia byłam też bardzo mocno przeziębiona). No i... Nic. Szukałam u siebie jakiś objawów, miałamm kłucia w brzuchu, bardzo bolały mnie piersi. Okres przyszedł dokładnie w czasie w którym powinien. Była chwila załamania, ale kilka dni później podchodzę już do tego inaczej - mam nadzieję, że mi się uda - na większym luzie, nie chcę już wypatrywać żadnych oznak, starania będą oczywiście całą parą, do tego zamówiłam na alledrogo testy owulacyjne... Co ma być to będzie
-
Maciejowa wrote:Norma normą... Może chce Ci się napisać swoje wyniki wraz z normami z laboratorium?
FT3: 5,2 ref.: 3,5-6,5
FT4:18,6, ref.: 11,5-22,7
PRL: 10,7 ref.:2,8-29,2
TSH: 2,25 ref.:0,55-4,78
FSH: 6,2 ref. dla f. folikularnej: 2,5-10,2
LH: 10,2 ref. f. folikularnej: 1,9-12,5 -
MrsKiss wrote:Witam Podczytuję Was od pewnego czasu i chciałabym dołączyć. Spróbuję w tym wątku Zaczęliśmy starania miesiąc temu, niestety pierwsze podejście bez sukcesu. Teraz będzie drugi cykl starań. Zacznę może od tego, że półtora roku temu poroniłam w 7 tygodniu. To była taka zupełnie niespodziewana ciąża, zero przygotowań, jak się dowiedziałam, że jestem w ciązy dopiero zaczęłam działać - kwas foliowy, witaminy. Niestety po niecałych dwóch tygodniach wszystko się skończyło. Był to bardzo ciężki czas no ale... przeżyłam. Tym razem podeszłam do sprawy inaczej, od czterech już miesięcy łykam kwas foliowy, poszłam do lekarza wcześniej i okazało się, że.... mam niedoczynność tarczycy! Nigdy bym się tego nie spodziewała... TSH już wyrównane, przyjmuję jeszcze jod. I poprzedni miesiąc był na mega spince, od kiedy wyliczyłam sobie, że mogę mieć owulację, zero alkoholu, unikanie zakatarzonych ludzi (w czasie poronienia byłam też bardzo mocno przeziębiona). No i... Nic. Szukałam u siebie jakiś objawów, miałamm kłucia w brzuchu, bardzo bolały mnie piersi. Okres przyszedł dokładnie w czasie w którym powinien. Była chwila załamania, ale kilka dni później podchodzę już do tego inaczej - mam nadzieję, że mi się uda - na większym luzie, nie chcę już wypatrywać żadnych oznak, starania będą oczywiście całą parą, do tego zamówiłam na alledrogo testy owulacyjne... Co ma być to będzie
Hej.
U mnie TSH 1,690 (norma: 0,27-4,2). A P/C anty TPO (przeciwciała) miałaś robione? U mnie 172,20 (0,00- 8,00). Dla mojej endokrynolog te przeciwciala były OK, mimo iż mówiłam jej o długich staraniach się. Natomiast GIN powiedziała, że sporo za wysoko, przeciwciała mogą utrudniać zagnieżdzenie oraz poronienie. Przepiała mi sterydy PABI-DEXAMETHASON. Na razie biorę 3 tygodnie więc jeszcze nie umiem określić czy skuteczy na przeciwciała, ale testuję za ok 5 dni
12.12 - crio beta: 12 dpt: 230; 15 dpt 935,5
22.06 transfer-5t 5dz - Strata
ANA 2 - dodatni 1:320
NK: 50,1%, hashimoto -
anemic wrote:Hej.
U mnie TSH 1,690 (norma: 0,27-4,2). A P/C anty TPO (przeciwciała) miałaś robione? U mnie 172,20 (0,00- 8,00). Dla mojej endokrynolog te przeciwciala były OK, mimo iż mówiłam jej o długich staraniach się. Natomiast GIN powiedziała, że sporo za wysoko, przeciwciała mogą utrudniać zagnieżdzenie oraz poronienie. Przepiała mi sterydy PABI-DEXAMETHASON. Na razie biorę 3 tygodnie więc jeszcze nie umiem określić czy skuteczy na przeciwciała, ale testuję za ok 5 dni
Przeciwciała miałam robione, wyszły mi jakieś dolne granice (anty TPO <5 (norma <34), anty TG 11 (norma <115)), dwóch lekarzy powiedziało, że to jest ok, wszystko w porządku. W ostateczności wyszło po usg, że mam po prostu za małą tarczycę - wzięła i nie urosłaWiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2016, 17:58
-
Ahata wrote:FT3: 5,2 ref.: 3,5-6,5
FT4:18,6, ref.: 11,5-22,7
PRL: 10,7 ref.:2,8-29,2
TSH: 2,25 ref.:0,55-4,78
FSH: 6,2 ref. dla f. folikularnej: 2,5-10,2
LH: 10,2 ref. f. folikularnej: 1,9-12,5Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...
-
MrsKiss wrote:Ahata, nie znam się na reszcie, ale po ostatnich moich przygodach, wiem, że TSH powinno być w okolicy 1... Ja miałam 3,5, obecnie 1,5 po Euthyroxie i teraz endokrynolog powiedział, że jest ok.
Kurcze, z czego to wynika? Normy różnią się od siebie (różne laboratoria), ale wszędzie 2,25 jest OK.