X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Jak sobie radzicie z rozczarowaniem
Odpowiedz

Jak sobie radzicie z rozczarowaniem

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2017, 14:00

  • Eltrona Ekspertka
    Postów: 191 62

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolajnaaa wrote:
    Cześć dziewczyny, jestem tu nowa, ale mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona :)
    Temat jest o emocjach i rozczarowaniu, a ja takie akurat wczoraj przeżyłam. W 13 dpo zrobiłam 3 sikańce (różnych firm) i na każdym wyszedł bladzioch. W duchu już bardzo się cieszyłam, więc dzień później poleciałam na betę, której wynik pozbawił mnie złudzeń, wyszła 2,9 (wg. norm laboratorium ciąża zaczyna się powyżej 3). Dzisiaj nawiedził mnie małpiszon. Nie wiem dlaczego mój organizm tak sobie ze mnie zakpił, ale wiem, że dzisiaj jestem silniejsza i pomimo ogromnego rozczarowania staram się myśleć pozytywnie. Przekonałam się również o ogromnej sile tkwiącej tutaj, na OF. Mam namyśli wszystkie dziewczyny, które tak bardzo mnie przez te dni wspierały i podtrzymywały na duchu :)

    Pozdrawiam Was i ślę mnóstwo uśmiechu, każdej z osobna życząc upragnionego bąbelka <3
    witaj Karolajnaaa. dobrze ze z nami jestes. oj tak mamy tu moc :) okropne te nasze rozczarowania. mam nadzieje ze juz dzisiaj lepej u ciebie. buziaki

    Kwalifikacja w OAO
    Będę mamą :)
    Jestem mamá :)
  • Eltrona Ekspertka
    Postów: 191 62

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko wrote:
    Oj ja też mam jakiś kryzys. Praca mnie dobija i szczerze mówiąc to mam wrażenie że to potęguje myślenie o ciąży i to że jak znajdę to na pewno pójdę szybko na l4 bo w takim stresie się nie da zyc :( a dziś moja przyjaciółka jest już na porodówce (od niedzieli czekała w szpitalu na wywołanie porodu bo msly się nie spieszy na swat) i jakos mi tak dziwnie, jakby mnie coś omijali...nawet nie umiem tego nazwać , bo od kilku dni czekałam na info kiedy urodzi.
    Witaj Karolajna :) przyjmiemy oczywiście :)
    Buko tez to mam ze sa wzgledy dla których moglabym zmienic prace, ale wlasnie te starania mnie blokuja. a przy tym jestem czasammi zla na siebie ze wszystko ciazy podporzadkowuje. brak logiki.
    i to poczucie ze cos waznego dzieje sie poza mna to tez mi brzmi znajomo. taka tesknota nieuchwytna za czyms o czym sie tak naprawde niewiele wie bo sie nigdy tego nie przezylo.

    Kwalifikacja w OAO
    Będę mamą :)
    Jestem mamá :)
  • Eltrona Ekspertka
    Postów: 191 62

    Wysłany: 8 kwietnia 2016, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Te wizyty po porodzie to dla mnie masakra. bo cieszysz sie czyims szczesciem , przy tym przyjemnie jest miec takie maenstwo na rekach, ale wychodzisz i jest taki bol ze tyko wyć

    Kwalifikacja w OAO
    Będę mamą :)
    Jestem mamá :)
  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 07:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokladnie Eltrona. Gdzies z tylu glowy jest mysl ze to nie Ty wlasnie urodzilas, to nie twoje dziecko lezy obok, to nie twoj maz chodzi caly dumny i odbiera gratulacje itd...
    :(

  • Eltrona Ekspertka
    Postów: 191 62

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i ze to sie nigdy moze nie wydarzyc...

    Kwalifikacja w OAO
    Będę mamą :)
    Jestem mamá :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 kwietnia 2016, 11:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2017, 14:01

  • Eltrona Ekspertka
    Postów: 191 62

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 00:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    buko mam dokładnie tak samo. zupełnie nie zazdroszcze tym ktorzy doczekali się po przejsciach. nie wiem czemu tak jest.
    to ze ludzi pochlania to przygotownie wcale mnie nie dziwi. tak się zastanawiałam czy to nie jest tak ze moze to jest tak ze my tez mamy taka potrzebę by i nam sie przewrocil swiat z powodu dziecka i dlatego tak nas pochłaniają te wszystkie zasady związane z e staraniami, że o tyle rzeczy dbamy, bo tak sobie zastępujemy trochę to czym siepowinnyśmy zajmowac na tym etapie życia. nie wiem czy dobrze wytłumaczyłąm o co mi chodzi. myslę juz o tym od jakiegos czasu ze ten poziom zaangazowania kobiet oczekujacych dziecka i nasz jest dziwnie podobny

    Kwalifikacja w OAO
    Będę mamą :)
    Jestem mamá :)
  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ech.. a ja znowu mam dola. Jestem kilka dni po owu i WIEM ze hsg nic nie pomoglo.. po prostu to czuje. Jestem w fazie czarnych mysli ze nigdy ie bedziemy miec dziecka mimo ze wszyscy maja. Zawsze bedziemy sami!!:(((

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2016, 12:54

  • olciabos Autorytet
    Postów: 504 533

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W tym miesiącu też zrobiłam hsg i wiąże z tym wielkie nadzieje. Kupiłam jeszcze żel concesive, zobaczymy. M.zrobił badania nasienia, najważniejsze że morfologia podskoczyla do 4% i prawie nic nie jest poniżej normy. Jedynie 13 mln w 1 ml..LittleGirlBlue rozumiemy Cie tutaj wszystkie i co jakiś czas przechodzimy podobne załamania. Ja kilka stron wcześniej tego wątku też przezywalam podobnie..W tym cyklu jest lepiej. Miejmy nadzieję że usmiechnie się do nas los, i nasza całą miłość będziemy mogły przelać na nasze maleństwa. Musimy być silne :-)

    3i49roeqvtlfpy4s.png
    Mala gwiazka 02/2019 *
  • Pączek Autorytet
    Postów: 2632 1798

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem wam że kilka nieudanych prób trochę przygasiło mój entuzjazm i ciut odbiera mi ochotę.....wiem że to dopiero początek starań i nie powinnam tak od razu się poddawać...ale jestem strasznie niecierpliwym osobnikiem....ja to bym chciała tak na już na zaraz....no ale niestety nie da się....Nikt nie wie o tym że się staramy...nie chcę żeby ktoś później mi mówił że "oooo tyle miesięcy i nic wam nie wychodzi"....więc zawarłam pakt z moim B że dopóki nie będzie wiadomo że na 100% i że wszystko jest ok to cisza....nikomu ani słowa....znowusz trochę to męczące bo z nikim nie mogę pogadać....trafiłam na ovu po części własnie z potrzeby pogadania...podpytania czy ktoś moze kiedyś miał podobnie jak ja mam teraz....czy objawy to objawy czy moje urojenia....Tak czy siak...dzieci rodzą się w koło...wszyscy nad nimi wzdychają a mnie szlag trafia i patrzeć na nie już nie mogę....w szczególności jak moi teściowie rozpływają się nad pierwszym wnukiem....mdli mnie od razu....bo nie ma innego tematu jak dziecko...co zjadł...jaka minka...jakie ząbki...o litości...

  • Eltrona Ekspertka
    Postów: 191 62

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LittleGirlBlue wrote:
    Ech.. a ja znowu mam dola. Jestem kilka dni po owu i WIEM ze hsg nic nie pomoglo.. po prostu to czuje. Jestem w fazie czarnych mysli ze nigdy ie bedziemy miec dziecka mimo ze wszyscy maja. Zawsze bedziemy sami!!:(((
    Little sciskam cie wirtualnie. znam te mysli. och jak one mnie przesladują. Nie bedziemy same zobaczysz :) Jak nie w taki sposób to inny. Nie wiem czy dobry moment na pisanie ci o tym. sama pisalas ze jestescie otwarci na adopcję. Niezaleznie od sposobu wierze w to ze bedziemy mamami i bardzo ci tego życzę. wiem ze nie tak to sobie wszystko wyobrazalysmy ale w oncu i do nas sie szczescie usmiechnie buziaki

    Kwalifikacja w OAO
    Będę mamą :)
    Jestem mamá :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2017, 14:01

  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    olciabos wrote:
    W tym miesiącu też zrobiłam hsg i wiąże z tym wielkie nadzieje. Kupiłam jeszcze żel concesive, zobaczymy. M.zrobił badania nasienia, najważniejsze że morfologia podskoczyla do 4% i prawie nic nie jest poniżej normy. Jedynie 13 mln w 1 ml..LittleGirlBlue rozumiemy Cie tutaj wszystkie i co jakiś czas przechodzimy podobne załamania. Ja kilka stron wcześniej tego wątku też przezywalam podobnie..W tym cyklu jest lepiej. Miejmy nadzieję że usmiechnie się do nas los, i nasza całą miłość będziemy mogły przelać na nasze maleństwa. Musimy być silne :-)
    Dzieki za wsparcie! Tez uzywam conceive.13 mln w 1 ml a norma chyba od 15? Wiec to calkiem niezly wynik, blisko normy:) a co Twoj maz stosowal na poprawe nasienia?

  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pączek wrote:
    Powiem wam że kilka nieudanych prób trochę przygasiło mój entuzjazm i ciut odbiera mi ochotę.....wiem że to dopiero początek starań i nie powinnam tak od razu się poddawać...ale jestem strasznie niecierpliwym osobnikiem....ja to bym chciała tak na już na zaraz....no ale niestety nie da się....Nikt nie wie o tym że się staramy...nie chcę żeby ktoś później mi mówił że "oooo tyle miesięcy i nic wam nie wychodzi"....więc zawarłam pakt z moim B że dopóki nie będzie wiadomo że na 100% i że wszystko jest ok to cisza....nikomu ani słowa....znowusz trochę to męczące bo z nikim nie mogę pogadać....trafiłam na ovu po części własnie z potrzeby pogadania...podpytania czy ktoś moze kiedyś miał podobnie jak ja mam teraz....czy objawy to objawy czy moje urojenia....Tak czy siak...dzieci rodzą się w koło...wszyscy nad nimi wzdychają a mnie szlag trafia i patrzeć na nie już nie mogę....w szczególności jak moi teściowie rozpływają się nad pierwszym wnukiem....mdli mnie od razu....bo nie ma innego tematu jak dziecko...co zjadł...jaka minka...jakie ząbki...o litości...
    Pączek mam to samo! Sluchanie o cudzych dzieciach i cudzych ciazach najpierw "tylko" sprawialy mi przykrosc a teraz to juz czuje wrecz zlosc i irytację! Nawet jak widze kobiete w ciazy to jestem na nia zła! Ze jej sie udalo i to pewnie bez problemu. Chore, wiem:/

    Pączek lubi tę wiadomość

  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eltrona wrote:
    Little sciskam cie wirtualnie. znam te mysli. och jak one mnie przesladują. Nie bedziemy same zobaczysz :) Jak nie w taki sposób to inny. Nie wiem czy dobry moment na pisanie ci o tym. sama pisalas ze jestescie otwarci na adopcję. Niezaleznie od sposobu wierze w to ze bedziemy mamami i bardzo ci tego życzę. wiem ze nie tak to sobie wszystko wyobrazalysmy ale w oncu i do nas sie szczescie usmiechnie buziaki
    Eltrona dzieki kochana:* co do adopcji to bylibysmy przeszczesliwi mogac adoptowac dziecko ale mamy krotki staz malzenski i jeszcze przez kilka lat bedzie to niemozliwe:( co bardzo poglebia poczucie beznadziei. Czemu my wszystkie musimy to przechodzic??!!

  • LittleGirlBlue Autorytet
    Postów: 801 129

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Buko wrote:
    Możliwe, że to zaangażowanie w starania jest podobne do poziomu przygotowań ciężarnych do urodzenia dziecka, więc na pewno w ciąży będziemy takie same, albo jeszcze gorsze :D i inne dziewczyny, które będę się starać, będą patrzyły na nas z nienawiścią, ale tak już jest :)
    A ja chyba przechodzę kolejny etap nieudanych starań, bo jestem kilka dni po owu, za kilka dni @ i w ogóle nie spodziewam się ciąży i jestem dziwnie spokojna, bez stresu, żalu, że nie wychodzi, a nawet czekam na to aż @ przyjdzie i jeżeli posiewy będą ok, to hsg. Trzymajcie kciuki żeby były ok tym razem.
    Dodam jeszcze, że zapytałam moją gin o starania w cyklu z hsg i powiedziała, że jeżeli będę się dobrze czuła, to trzeba się starać od razu normalnie i tak przez 3 cykle. A później pewnie iui (ale o to nie zapytałam już).
    Buko to jestesmy na tym samym etapie cyklu:) chociaz widze ze lepiej znosisz czekanie na @. Ja sie dzisiaj naczytalam na roznych forach jak dziewczyny pisaly jak to niby czuly zaraz po owu ze zaszly, mialy rozne objawy, plamienie implantacyjne itp no generalnie kazda cos miala, a ja 5dpo i wielkie NIC:/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2017, 14:01

  • Eltrona Ekspertka
    Postów: 191 62

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Little wiem ze juz kiedys o tym rozmawialyśmy. teraz sobie przypomniałam, że moi znajomi składali wniosek niewiele ponad dwa lata po ślubie i w kolejnym roku zaczęli kurs

    Kwalifikacja w OAO
    Będę mamą :)
    Jestem mamá :)
  • Pączek Autorytet
    Postów: 2632 1798

    Wysłany: 10 kwietnia 2016, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    LittleGirlBlue wrote:
    Pączek mam to samo! Sluchanie o cudzych dzieciach i cudzych ciazach najpierw "tylko" sprawialy mi przykrosc a teraz to juz czuje wrecz zlosc i irytację! Nawet jak widze kobiete w ciazy to jestem na nia zła! Ze jej sie udalo i to pewnie bez problemu. Chore, wiem:/

    Dobrze ze nie tylko ja tak mam bo juz myślałam ze to moja chora głowa
    Na każde "a tutu" "a titiiti" jak słyszę jak ktos mowi tak do dziecka albo zdrobniale tak ze wychodzi z tego jakis dziwny bełkot dostaje szału i mdłości

‹‹ 34 35 36 37 38 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ