Październikowe starania
-
WIADOMOŚĆ
-
juwelka wrote:Martika a robisz testy owu?
W tym cyklu nie robię. Ja nigdy nie miałam problemów z okresleniem owulacji, bo zawsze miałam dużo śluzu bj i straszny ból jajnika, a teraz śluz jakiś galaretowaty, niby się ciągnie, ale bardzo gęsty (przed owu taki miałam w poprzednich cyklach), jajniki ledwo ćmiły, dzisiaj już cisza. -
Morwa wrote:A no tak to już wszystko jasne ☺ zapomniałam ze ty ziołka w tym cyklu w takim razie owulacja mogła być szybciej w tym cyklu
nieeeeeeeeeeeeeee Ale gdzie mój śluz? Dziewczyny pisały, że im się poprawił po tych ziołach, a u mnie co, zaniknął całkowicie? -
Cześć dziewczyny:) Kusi mnie strasznie by testować jutro...ech, przez te mierzenie temperatury jeszcze bardziej się nakręcam
To mój pierwszy cykl gdzie nie miałam śluzu: ani przed owulacją, ani po, nic, kompletnie nic, no ale słyszałam już historie, że mimo braku widocznego śluzu ciąża była, także nie przejmuje się tym, zwłaszcza że zawsze miałam tego śluzu dosyć dosyć.
Nigdy nie czułam bólów owulacyjnych i tak jest tym razem, ale mam metaliczny posmak już drugi dzień, dreszcze, ciągle mi zimno...
Muszę się powstrzymać z tym testowaniem i poczekać jeszcze tydzień..
-
nick nieaktualnymkl wrote:Cześć dziewczyny:) Kusi mnie strasznie by testować jutro...ech, przez te mierzenie temperatury jeszcze bardziej się nakręcam
To mój pierwszy cykl gdzie nie miałam śluzu: ani przed owulacją, ani po, nic, kompletnie nic, no ale słyszałam już historie, że mimo braku widocznego śluzu ciąża była, także nie przejmuje się tym, zwłaszcza że zawsze miałam tego śluzu dosyć dosyć.
Nigdy nie czułam bólów owulacyjnych i tak jest tym razem, ale mam metaliczny posmak już drugi dzień, dreszcze, ciągle mi zimno...
Muszę się powstrzymać z tym testowaniem i poczekać jeszcze tydzień.. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymartika wrote:Zazwyczaj 18dc, ale w tym cyklu jajniki mnie bardzo wcześnie zaczęły pobolewać no i to pierwszy cykl z ziołami..
-
nick nieaktualny
-
25staraczka25 wrote:Możliwe że zioła mogły przyspieszyć owulkę . Może jeszcze nie jest po . Zobaczysz jutro jaka tempka będzie . Nie stresuj się na zapas
Nie no, nie stresuje się, tylko troche się wkurzam, pewnie więcej byśmy serduszkowali, ale przez tą sytuacje z synkiem mojej przyjaciółki to nawet nie mieliśmy ochoty, eh no trudno, nastawie się na czekanie na następny cykl.
A co do małego, to już nie ma takich krytycznych momentów, cały czas jest zagrożenie życia i podłączony jest do miliona sprzętów, ale stan jest stabilny. Teraz tylko trzeba czekać.Ania24 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymartika wrote:Nie no, nie stresuje się, tylko troche się wkurzam, pewnie więcej byśmy serduszkowali, ale przez tą sytuacje z synkiem mojej przyjaciółki to nawet nie mieliśmy ochoty, eh no trudno, nastawie się na czekanie na następny cykl.
A co do małego, to już nie ma takich krytycznych momentów, cały czas jest zagrożenie życia i podłączony jest do miliona sprzętów, ale stan jest stabilny. Teraz tylko trzeba czekać.
cieszę się bardzo