Teratozoospermia
-
WIADOMOŚĆ
-
Totoro wrote:Sylwia nie wiem, ale ">30% plemników z defektami genetycznymi interpretuje się jako bardzo niski lub wręcz zerowy potencjał do zapłodnienia" a u nas jest >83%
Nadia no u nas liczebność faktycznie robi robotę, ale przy morfologii 1% i jeszcze tak sałbej fragmentacji to nie wiem czy się uskłada te 7 mln prawidłowych;/
Totoro lubi tę wiadomość
-
Totoro wrote:Miśkowa ze względów poglądowych:) Co do adopcji - ja byłabym chętna, mąż nie chce słyszeć, więc odpada... Póki co walczymy o poprawę wyników do inseminacji. Może zdarzy się jakiś cud.
sylwia80, Totoro lubią tę wiadomość
4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; 20.01
Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%) -
Dzięki dziewczyny za miłe słowa:)
Też sądzę, że cuda się zdarzają, jednak ostatnio trochę chłodniej do tego podchodzę... Tymczasem czekam na tą wredną miesiączkę, bo dziś 38. dc i cisza oczywiście, a chcę się umówić na to sono hsg, miejmy to za sobą... T_T
-
nick nieaktualny
Dziewczyny wracam po poronieniu.
Zrobiliśmy jeszcze dwie IUI, ale bez skutku. Podchodzimy do IMSI w maju.
sylwia80 wrote:U nas to samo dziewczyny i tez już się oswoiliśmy z IVF bo nie ma innego wyjścia niestety.
Nam oswojenie z IVF zajęło rok. Mój małż był bardzo przeciwny, rozpisywałam się tutaj czasami. W końcu uległ, bo widzi, że nie ma już innej opcji.
W ostatnim badaniu nasienia wyszła nam morfo 4% (wzrost z 2%), ale ilość spadła o połowę, także jak coś się poprawia to coś innego idzie w dół. My braliśmy profertil i nie było zmiany w parametrach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2017, 09:19
-
nick nieaktualny
-
Ja właśnie jestem na etapie tych zastrzyków, 5 maja ostatni. Tez 7 mam.Robiłaś je wcześniej ? Ja się kiepsko po nich czuje, brzuch pobolewa, a dziś delikatne brunatne plamienie a to dopiero 2 zastrzyk.MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3.
-
Cześć, przyszłam zerknąć co na wątku, moze sie zreaktywuje, zeby trochę pogadac. Elf, to będziemy sie razem kuły w maju. Ja ok. 9 maja zaczynam moje drugie podejście do ICSI. Przy pierwszym miałam strasznego pecha i pobranie sie nie udało (lek nie zadziałał i zaowulowalam samoistnie, a wszystkie moje cudnie wyhodowane pecherzyki popękały) - 1-2 % przypadków, wiec wyczerpałem pule pecha na ten wątek
Co do zastrzyków, to nawet było ok. Sylwia, pierwsze dwa dni miałam wrażenie, ze trochę mi sie po nich w głowie kręci, potem wszystko przeszło.
Totoro, kciuki! U nas tez fragmentacja bez szału, ale tu gdzie mieszkam ("zagranico" ) lekarze w ogóle nie uznają badań fragmentacji, bo po pierwsze moze sie zmienić, po drugie - tak naprawdę niczego nie zmienia jesli chodzi o procedurę - i tak sie zaczyna od monitoringów i badań, potem kilka IUI, potem IV, jak ktoś chce.
-
Lady In Red dzięki wielkie, również trzymam kciuki za powodzenie:)
Czasem sobie myślę, że chyba faktycznie wolałabym, żebyśmy tej fragmentacji nie robili, żyli sobie w "błogiej" (choć to za dużo powiedziane) nieswiadomości, pracowali nad poprawą morfologii i tyle...
Ja sobie teraz czekam na miesiączkę i coraz bardziej się irytuję, bo ostatnimi czasy najdłuższe cykle jakie miałam to były 40-dniowe a tu dziś własnie 40. dc i cisza jak makiem zasiał. Oczywiście akurat teraz jak mi zależy, bo chcę to sono hsg zrobić. U mnie zawsze wszystko jest odwrotnie niż powinno..... ;/
-
Totoro to samo sobie myśle odnośnie fragmentacji, po co my to dziadostwo robilismy jak i tak przez pare miesięcy nie znaleźliśmy przyczyny mimo dużej ilości badań.
Jedene co mnie pociesza to ze Kariotypy są poprawne.
Mnóstwo rzeczy czytałam na ten temat i to co pisze Lady in Red w tych publikacjach się potwierdza.
Na rynku istnieje wiele testów oceniających stopień uszkodzenia chromatyny plemnikowej i według wielu badaczy bardziej lub mniej dokładnie przewidujących szansę na ciążę naturalną lub po technikach wspomaganego rozrodu. Jednak w ostatniej obowiązującej obecnie Instrukcji Badania Nasienia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO manual 2010) badania fragmentacji DNA zostały opisane jako procedury w trakcie badań, a więc nieobowiązujące i trudne do interpretacji. W ostatnim numerze amerykańskiego pisma Fertility and Sterility (Samantha Pfeifer, M.D et al, The clinical utility of sperm DNA integrity testing: a guideline, Fertil Steril. 2013;99:673–677) zostały przeanalizowane wszystkie prace badawcze, które ukazały się dotychczas na temat badania struktury chromatyny plemnikowej i jej wartości w prognozowaniu męskiej płodności. Autorzy próbowali odpowiedzieć na następujące pytania: Czy badając integrację DNA plemników, można przewidzieć szansę na naturalne zapłodnienie? Czy można przewidzieć szansę na ciążę po inseminacji? Czy można przewidzieć szansę na ciążę po IVF lub ICSI? Na wszystkie trzy pytania autorzy odpowiedzieli tak samo: w świetle dotychczasowych prac nie ma wystarczająco ewidentnych danych, aby rutynowo stosować te testy do przewidywania płodności u mężczyzn. Dalsze badania są potrzebne, aby opracować dokładniejszy test, który będzie dawał jednoznaczną odpowiedź na którekolwiek z zadanych pytań oraz ustalić jasne obowiązujące wszystkich normy.Lady In Red lubi tę wiadomość
MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3. -
Dzieki za przytoczenie tych badań, Sylwia! Trzeba uważać na przypadkowe strony w internecie - jest duzo dołujących artykułów, ale często na "No name" stronach albo na stronach oferujących badania - musza sie jakoś reklamować, nie napiszą przecież, ze badania, które oferują, nie wnoszą wiele do diagnostyki, bo sa trudne do zinterpretowania.
Głowa do góry, o!
sylwia80 wrote:Totoro to samo sobie myśle odnośnie fragmentacji, po co my to dziadostwo robilismy jak i tak przez pare miesięcy nie znaleźliśmy przyczyny mimo dużej ilości badań.
Jedene co mnie pociesza to ze Kariotypy są poprawne.
Mnóstwo rzeczy czytałam na ten temat i to co pisze Lady in Red w tych publikacjach się potwierdza.
Na rynku istnieje wiele testów oceniających stopień uszkodzenia chromatyny plemnikowej i według wielu badaczy bardziej lub mniej dokładnie przewidujących szansę na ciążę naturalną lub po technikach wspomaganego rozrodu. Jednak w ostatniej obowiązującej obecnie Instrukcji Badania Nasienia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO manual 2010) badania fragmentacji DNA zostały opisane jako procedury w trakcie badań, a więc nieobowiązujące i trudne do interpretacji. W ostatnim numerze amerykańskiego pisma Fertility and Sterility (Samantha Pfeifer, M.D et al, The clinical utility of sperm DNA integrity testing: a guideline, Fertil Steril. 2013;99:673–677) zostały przeanalizowane wszystkie prace badawcze, które ukazały się dotychczas na temat badania struktury chromatyny plemnikowej i jej wartości w prognozowaniu męskiej płodności. Autorzy próbowali odpowiedzieć na następujące pytania: Czy badając integrację DNA plemników, można przewidzieć szansę na naturalne zapłodnienie? Czy można przewidzieć szansę na ciążę po inseminacji? Czy można przewidzieć szansę na ciążę po IVF lub ICSI? Na wszystkie trzy pytania autorzy odpowiedzieli tak samo: w świetle dotychczasowych prac nie ma wystarczająco ewidentnych danych, aby rutynowo stosować te testy do przewidywania płodności u mężczyzn. Dalsze badania są potrzebne, aby opracować dokładniejszy test, który będzie dawał jednoznaczną odpowiedź na którekolwiek z zadanych pytań oraz ustalić jasne obowiązujące wszystkich normy.sylwia80 lubi tę wiadomość
-
Totoro wrote:
Nadia no u nas liczebność faktycznie robi robotę, ale przy morfologii 1% i jeszcze tak sałbej fragmentacji to nie wiem czy się uskłada te 7 mln prawidłowych;/
Przepraszam Totoro, ale rozbawiła mnie Twoja wypowiedź, bo mojemu mężowi w ostatnich badaniach wyszło 10mln plemników - WSZYSTKICH. Humor wisielca mnie dopadł.
Dziewczyny - powodzenia z IVF, ja się coraz bardziej liczę z tym, że i nas to jednak czeka i jakoś świadomość, że nie jestem sama, dodaje mi otuchy. Dzięki. My jeszcze czekamy na operację żpn i w sumie to się dziwię, że lekarze nie chcą u Was operować małych żylaków. Mój mąż ma jednego żylaka 3.5mm z refluksem (to ani mały, ani duży) i podobno normalnie by nie operowali, ale z uwagi na złe wyniki nasienia wszyscy urolodzy (a było ich 3) stwierdzili, że nie ma się co zastanawiać, tylko ciąć, bo może to coś pomoże.
Nie wierzę, że operacja coś da, bo u nas wszystkie parametry nasienia leżą i kwiczą, ale o dziwo fragmentacja akurat nienajgorsza - 16%.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2017, 20:36
Czynnik męski- ciężki OAT, DFI poniżej 15%
Starania od 1.1.2016
11.2016 - diagnoza OAT
5.2017- embolizacja żpn, bez efektu
1.2018 - ICSI w Invimed Poznań, OHSS, bez transferu
4.2018 - I kriotransfer, bez efektu
5.2018- II kriotransfer, ciąża bliźniacza:)
1.2019- rodzą się nasze córki -
Dziewczyny, wiem, ze decyzja o in vitro nie jest latwa i ciezko sie pogodzic z tym, ze nie jest nam dane zajsc naturalnie, ale kurcze naprawde nie taki diabel straszny! A jesli moze to sprawic, ze w niedlugim czasie zajdziecie w ciaze to naprawde warto! Trzymam za Was kciuki! Jakbyscie mialy jakies pytania odnosnie procedury to chetnie odpowiem.👧 2017 ❤ 👶 2021
-
Ja juz przestałam porównywać parametrów z innymi - u nas 13 mln, 1% morfo, fragmentacja licha... Ale podchodzę do tego IV z nadzieja. Bede sie bardzo cieszyć, jak sie uda.
Co do naturalnych prób, to nie mam złudzeń, ale kontynuuje dla przyjemności
Saja, zdiagnozowane zpn to duża sprawa, wiecie przynajmniej, skąd te wyniki i można temu zaradzić!
Antonna, jako ze zaczynam za dwa miesiące IV, to mam pytanie - o ile sie nie mylę nie miałaś transferu w tym samym cyklu, co stymulacji - skąd taka decyzja? Mój lekarz tez tak zaleca, ale to chyba nie jest standardowa procedura?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2017, 07:24
-
Lady ja nie mialam transferu, bo mialam hiperstymulacje. Jak przyszlam na transfer to brzuch juz mialam mocno spuchniety, wiec odwolali. Lekarz mowil, ze u niektorych kobiet swiezy transfer ma mniejsze szanse niz crio, bo organizm jest zmeczony stymulacja, wiec pewnie dlatego Twoj lekarz sugeruje odczekac. No i czasem stymulacja podbija progesteron i to nie jest korzystne dla zagniezdzenia.👧 2017 ❤ 👶 2021
-
Lady In Red wrote:Ja juz przestałam porównywać parametrów z innymi - u nas 13 mln, 1% morfo, fragmentacja licha... Ale podchodzę do tego IV z nadzieja. Bede sie bardzo cieszyć, jak sie uda.
Co do naturalnych prób, to nie mam złudzeń, ale kontynuuje dla przyjemności
Saja, zdiagnozowane zpn to duża sprawa, wiecie przynajmniej, skąd te wyniki i można temu zaradzić!
Antonna, jako ze zaczynam za dwa miesiące IV, to mam pytanie - o ile sie nie mylę nie miałaś transferu w tym samym cyklu, co stymulacji - skąd taka decyzja? Mój lekarz tez tak zaleca, ale to chyba nie jest standardowa procedura?
Lady,właśnie nie robienie świeżego transferu jest coraz częściej spotykane i nie chodzi o przypadki hiperki, tylko zwyczajnie organizm kobiety rozregulowany przez te wszystkie hormony tak jak napisała Antonna.MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3. -
Antonna super wynik mi pryz pierwszej IVF pobrali tylko 7, ale jak ostatnio pokazałam protokoły lekarzowi niezwiązanemu z żadną kliniką to zanim zobaczył ile komórek powiedział "i co pewnie max 8 komorek dojrzałych było przy tak źle dobranym protokole". Jak wracam myślami do tego IFV w Invikcie w Wawie to mnie szlag jasny trafia po prostu. Mamy taki uraz, że dopiero teraz po 2 latach zaczynamy znów myśleć o IVF, ale gdzieś indziej na pewno. Poczekamy pewnie do nowego roku i podejdziemy do IVF, jak się nie uda to zostaje jeszcze nasienie dawcy, co już oboje przetrawiliśmy też. To są choroba strasznie trudne tematy do trawieniastarania od 2013 r.
mąż:
- morfologia 1-2%,
- 2 operacje ŻPN,
- hormony, suple, dieta, sport
ja - 2021 wyszło, że:
- KIR Bx - brak implantacyjnych,
- TNF alfa ↑
- białko S ↓
- MTHFR - homozygota CC
Genetyka ok
2015 nieudane IVF, jeden zarodek
- 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
- 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
- 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
- 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
Zarzio, Encorton, Acard)
- 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin)