X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Męskie sprawy Teratozoospermia
Odpowiedz

Teratozoospermia

Oceń ten wątek:
  • nadia199191 Przyjaciółka
    Postów: 69 54

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro wrote:
    Sylwia nie wiem, ale ">30% plemników z defektami genetycznymi interpretuje się jako bardzo niski lub wręcz zerowy potencjał do zapłodnienia" a u nas jest >83% :(

    Nadia no u nas liczebność faktycznie robi robotę, ale przy morfologii 1% i jeszcze tak sałbej fragmentacji to nie wiem czy się uskłada te 7 mln prawidłowych;/
    nie wiedziałam o fragmentacji w takim wypadku to nie wiem oby się mimo wszystko udało

    Totoro lubi tę wiadomość

    ❤️ 👧
    ❤️ 👧
    💙 👦

    preg.png
  • Miśkowa Autorytet
    Postów: 1739 629

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro wrote:
    Miśkowa ze względów poglądowych:) Co do adopcji - ja byłabym chętna, mąż nie chce słyszeć, więc odpada... Póki co walczymy o poprawę wyników do inseminacji. Może zdarzy się jakiś cud.:)
    W takim razie trzymam mocno kciuki za poprawę parametrów. Ja bym się mogła zdecydować na inseminację nasieniem dawcy ale z kolei mój mąż nie chce o tym słyszeć i mówi że już wolałby adoptować... Nic na siłę, albo chcą obie strony albo nie ma sensu wchodzić na daną ścieżkę. Wierzę, że wszystko każdej z nas z końcu się ułoży. Na wątku "pojedyncze plemniki w nasieniu" jedna z dziewczyn zaszła w ciążę naturalną przy wynikach podobnych do naszych więc cuda się zdarzają :)

    sylwia80, Totoro lubią tę wiadomość

    4 cs o drugiego bobasa - II 03.01; <3 20.01
    Starania o pierwsze dziecko 2 lata (2015-2017)
    Ona: PCOS, AMH 24, niedoczynność tarczycy,
    czerwiec 2017 - laparoskopia, HSG, histeroskopia, usunięcie ognisk endometriozy
    On: oligoasthenoteratozoospermia (01.2017 koncentracja 1,7 mln/ml; morfologia 1%; ruch 10%)
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 24 kwietnia 2017, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny za miłe słowa:)

    Też sądzę, że cuda się zdarzają, jednak ostatnio trochę chłodniej do tego podchodzę... Tymczasem czekam na tą wredną miesiączkę, bo dziś 38. dc i cisza oczywiście, a chcę się umówić na to sono hsg, miejmy to za sobą... T_T

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    Dziewczyny wracam po poronieniu.
    Zrobiliśmy jeszcze dwie IUI, ale bez skutku. Podchodzimy do IMSI w maju.
    sylwia80 wrote:
    U nas to samo dziewczyny i tez już się oswoiliśmy z IVF bo nie ma innego wyjścia niestety.

    Nam oswojenie z IVF zajęło rok. Mój małż był bardzo przeciwny, rozpisywałam się tutaj czasami. W końcu uległ, bo widzi, że nie ma już innej opcji.


    W ostatnim badaniu nasienia wyszła nam morfo 4% (wzrost z 2%), ale ilość spadła o połowę, także jak coś się poprawia to coś innego idzie w dół. My braliśmy profertil i nie było zmiany w parametrach.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2017, 09:19

  • sylwia80 Autorytet
    Postów: 3207 707

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elf a jesteś już w trakcie stymulacji ? Ja już po pierwszych zastrzykach.

    MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sylwia80 wrote:
    Elf a jesteś już w trakcie stymulacji ? Ja już po pierwszych zastrzykach.

    Teraz to ja owuluję naturalnie ;) Zastrzyki zaczynam 5.05 (gonaeptyl przez 7 dni).

    A Ty co miałaś, gonal pewnie?

  • sylwia80 Autorytet
    Postów: 3207 707

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie jestem na etapie tych zastrzyków, 5 maja ostatni. Tez 7 mam.Robiłaś je wcześniej ? Ja się kiepsko po nich czuje, brzuch pobolewa, a dziś delikatne brunatne plamienie a to dopiero 2 zastrzyk.

    MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3.
  • Lady In Red Autorytet
    Postów: 376 344

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 07:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć, przyszłam zerknąć co na wątku, moze sie zreaktywuje, zeby trochę pogadac. Elf, to będziemy sie razem kuły w maju. Ja ok. 9 maja zaczynam moje drugie podejście do ICSI. Przy pierwszym miałam strasznego pecha i pobranie sie nie udało (lek nie zadziałał i zaowulowalam samoistnie, a wszystkie moje cudnie wyhodowane pecherzyki popękały) - 1-2 % przypadków, wiec wyczerpałem pule pecha na ten wątek :)
    Co do zastrzyków, to nawet było ok. Sylwia, pierwsze dwa dni miałam wrażenie, ze trochę mi sie po nich w głowie kręci, potem wszystko przeszło.
    Totoro, kciuki! U nas tez fragmentacja bez szału, ale tu gdzie mieszkam ("zagranico" ;)) lekarze w ogóle nie uznają badań fragmentacji, bo po pierwsze moze sie zmienić, po drugie - tak naprawdę niczego nie zmienia jesli chodzi o procedurę - i tak sie zaczyna od monitoringów i badań, potem kilka IUI, potem IV, jak ktoś chce.

    f2w3o7esakw6aknm.png
  • Totoro Autorytet
    Postów: 6519 2669

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady In Red dzięki wielkie, również trzymam kciuki za powodzenie:)
    Czasem sobie myślę, że chyba faktycznie wolałabym, żebyśmy tej fragmentacji nie robili, żyli sobie w "błogiej" (choć to za dużo powiedziane) nieswiadomości, pracowali nad poprawą morfologii i tyle... O.o

    Ja sobie teraz czekam na miesiączkę i coraz bardziej się irytuję, bo ostatnimi czasy najdłuższe cykle jakie miałam to były 40-dniowe a tu dziś własnie 40. dc i cisza jak makiem zasiał. Oczywiście akurat teraz jak mi zależy, bo chcę to sono hsg zrobić. U mnie zawsze wszystko jest odwrotnie niż powinno..... ;/

    klz99vvjothg6ijw.png
    l22n9vvjii1r51bs.png
  • sylwia80 Autorytet
    Postów: 3207 707

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 17:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro to samo sobie myśle odnośnie fragmentacji, po co my to dziadostwo robilismy jak i tak przez pare miesięcy nie znaleźliśmy przyczyny mimo dużej ilości badań.
    Jedene co mnie pociesza to ze Kariotypy są poprawne.
    Mnóstwo rzeczy czytałam na ten temat i to co pisze Lady in Red w tych publikacjach się potwierdza.

    Na rynku istnieje wiele testów oceniających stopień uszkodzenia chromatyny plemnikowej i według wielu badaczy bardziej lub mniej dokładnie przewidujących szansę na ciążę naturalną lub po technikach wspomaganego rozrodu. Jednak w ostatniej obowiązującej obecnie Instrukcji Badania Nasienia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO manual 2010) badania fragmentacji DNA zostały opisane jako procedury w trakcie badań, a więc nieobowiązujące i trudne do interpretacji. W ostatnim numerze amerykańskiego pisma Fertility and Sterility (Samantha Pfeifer, M.D et al, The clinical utility of sperm DNA integrity testing: a guideline, Fertil Steril. 2013;99:673–677) zostały przeanalizowane wszystkie prace badawcze, które ukazały się dotychczas na temat badania struktury chromatyny plemnikowej i jej wartości w prognozowaniu męskiej płodności. Autorzy próbowali odpowiedzieć na następujące pytania: Czy badając integrację DNA plemników, można przewidzieć szansę na naturalne zapłodnienie? Czy można przewidzieć szansę na ciążę po inseminacji? Czy można przewidzieć szansę na ciążę po IVF lub ICSI? Na wszystkie trzy pytania autorzy odpowiedzieli tak samo: w świetle dotychczasowych prac nie ma wystarczająco ewidentnych danych, aby rutynowo stosować te testy do przewidywania płodności u mężczyzn. Dalsze badania są potrzebne, aby opracować dokładniejszy test, który będzie dawał jednoznaczną odpowiedź na którekolwiek z zadanych pytań oraz ustalić jasne obowiązujące wszystkich normy.

    Lady In Red lubi tę wiadomość

    MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3.
  • Lady In Red Autorytet
    Postów: 376 344

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki za przytoczenie tych badań, Sylwia! Trzeba uważać na przypadkowe strony w internecie - jest duzo dołujących artykułów, ale często na "No name" stronach albo na stronach oferujących badania - musza sie jakoś reklamować, nie napiszą przecież, ze badania, które oferują, nie wnoszą wiele do diagnostyki, bo sa trudne do zinterpretowania.
    Głowa do góry, o!
    sylwia80 wrote:
    Totoro to samo sobie myśle odnośnie fragmentacji, po co my to dziadostwo robilismy jak i tak przez pare miesięcy nie znaleźliśmy przyczyny mimo dużej ilości badań.
    Jedene co mnie pociesza to ze Kariotypy są poprawne.
    Mnóstwo rzeczy czytałam na ten temat i to co pisze Lady in Red w tych publikacjach się potwierdza.

    Na rynku istnieje wiele testów oceniających stopień uszkodzenia chromatyny plemnikowej i według wielu badaczy bardziej lub mniej dokładnie przewidujących szansę na ciążę naturalną lub po technikach wspomaganego rozrodu. Jednak w ostatniej obowiązującej obecnie Instrukcji Badania Nasienia Światowej Organizacji Zdrowia (WHO manual 2010) badania fragmentacji DNA zostały opisane jako procedury w trakcie badań, a więc nieobowiązujące i trudne do interpretacji. W ostatnim numerze amerykańskiego pisma Fertility and Sterility (Samantha Pfeifer, M.D et al, The clinical utility of sperm DNA integrity testing: a guideline, Fertil Steril. 2013;99:673–677) zostały przeanalizowane wszystkie prace badawcze, które ukazały się dotychczas na temat badania struktury chromatyny plemnikowej i jej wartości w prognozowaniu męskiej płodności. Autorzy próbowali odpowiedzieć na następujące pytania: Czy badając integrację DNA plemników, można przewidzieć szansę na naturalne zapłodnienie? Czy można przewidzieć szansę na ciążę po inseminacji? Czy można przewidzieć szansę na ciążę po IVF lub ICSI? Na wszystkie trzy pytania autorzy odpowiedzieli tak samo: w świetle dotychczasowych prac nie ma wystarczająco ewidentnych danych, aby rutynowo stosować te testy do przewidywania płodności u mężczyzn. Dalsze badania są potrzebne, aby opracować dokładniejszy test, który będzie dawał jednoznaczną odpowiedź na którekolwiek z zadanych pytań oraz ustalić jasne obowiązujące wszystkich normy.

    sylwia80 lubi tę wiadomość

    f2w3o7esakw6aknm.png
  • Saja Autorytet
    Postów: 1069 337

    Wysłany: 27 kwietnia 2017, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Totoro wrote:

    Nadia no u nas liczebność faktycznie robi robotę, ale przy morfologii 1% i jeszcze tak sałbej fragmentacji to nie wiem czy się uskłada te 7 mln prawidłowych;/

    Przepraszam Totoro, ale rozbawiła mnie Twoja wypowiedź, bo mojemu mężowi w ostatnich badaniach wyszło 10mln plemników - WSZYSTKICH. Humor wisielca mnie dopadł.

    Dziewczyny - powodzenia z IVF, ja się coraz bardziej liczę z tym, że i nas to jednak czeka i jakoś świadomość, że nie jestem sama, dodaje mi otuchy. Dzięki. My jeszcze czekamy na operację żpn i w sumie to się dziwię, że lekarze nie chcą u Was operować małych żylaków. Mój mąż ma jednego żylaka 3.5mm z refluksem (to ani mały, ani duży) i podobno normalnie by nie operowali, ale z uwagi na złe wyniki nasienia wszyscy urolodzy (a było ich 3) stwierdzili, że nie ma się co zastanawiać, tylko ciąć, bo może to coś pomoże.

    Nie wierzę, że operacja coś da, bo u nas wszystkie parametry nasienia leżą i kwiczą, ale o dziwo fragmentacja akurat nienajgorsza - 16%.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2017, 20:36

    Czynnik męski- ciężki OAT, DFI poniżej 15%

    Starania od 1.1.2016
    11.2016 - diagnoza OAT
    5.2017- embolizacja żpn, bez efektu
    1.2018 - ICSI w Invimed Poznań, OHSS, bez transferu
    4.2018 - I kriotransfer, bez efektu
    5.2018- II kriotransfer, ciąża bliźniacza:)
    1.2019- rodzą się nasze córki
  • antonna Autorytet
    Postów: 3739 2159

    Wysłany: 28 kwietnia 2017, 07:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, wiem, ze decyzja o in vitro nie jest latwa i ciezko sie pogodzic z tym, ze nie jest nam dane zajsc naturalnie, ale kurcze naprawde nie taki diabel straszny! A jesli moze to sprawic, ze w niedlugim czasie zajdziecie w ciaze to naprawde warto! Trzymam za Was kciuki! Jakbyscie mialy jakies pytania odnosnie procedury to chetnie odpowiem.

    👧 2017 ❤ 👶 2021
    3jgxflw10w63fzkn.png
  • Lady In Red Autorytet
    Postów: 376 344

    Wysłany: 28 kwietnia 2017, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja juz przestałam porównywać parametrów z innymi - u nas 13 mln, 1% morfo, fragmentacja licha... Ale podchodzę do tego IV z nadzieja. Bede sie bardzo cieszyć, jak sie uda.
    Co do naturalnych prób, to nie mam złudzeń, ale kontynuuje dla przyjemności ;)
    Saja, zdiagnozowane zpn to duża sprawa, wiecie przynajmniej, skąd te wyniki i można temu zaradzić!
    Antonna, jako ze zaczynam za dwa miesiące IV, to mam pytanie - o ile sie nie mylę nie miałaś transferu w tym samym cyklu, co stymulacji - skąd taka decyzja? Mój lekarz tez tak zaleca, ale to chyba nie jest standardowa procedura?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2017, 07:24

    f2w3o7esakw6aknm.png
  • antonna Autorytet
    Postów: 3739 2159

    Wysłany: 28 kwietnia 2017, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady ja nie mialam transferu, bo mialam hiperstymulacje. Jak przyszlam na transfer to brzuch juz mialam mocno spuchniety, wiec odwolali. Lekarz mowil, ze u niektorych kobiet swiezy transfer ma mniejsze szanse niz crio, bo organizm jest zmeczony stymulacja, wiec pewnie dlatego Twoj lekarz sugeruje odczekac. No i czasem stymulacja podbija progesteron i to nie jest korzystne dla zagniezdzenia.

    👧 2017 ❤ 👶 2021
    3jgxflw10w63fzkn.png
  • sylwia80 Autorytet
    Postów: 3207 707

    Wysłany: 28 kwietnia 2017, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lady In Red wrote:
    Ja juz przestałam porównywać parametrów z innymi - u nas 13 mln, 1% morfo, fragmentacja licha... Ale podchodzę do tego IV z nadzieja. Bede sie bardzo cieszyć, jak sie uda.
    Co do naturalnych prób, to nie mam złudzeń, ale kontynuuje dla przyjemności ;)
    Saja, zdiagnozowane zpn to duża sprawa, wiecie przynajmniej, skąd te wyniki i można temu zaradzić!
    Antonna, jako ze zaczynam za dwa miesiące IV, to mam pytanie - o ile sie nie mylę nie miałaś transferu w tym samym cyklu, co stymulacji - skąd taka decyzja? Mój lekarz tez tak zaleca, ale to chyba nie jest standardowa procedura?

    Lady,właśnie nie robienie świeżego transferu jest coraz częściej spotykane i nie chodzi o przypadki hiperki, tylko zwyczajnie organizm kobiety rozregulowany przez te wszystkie hormony tak jak napisała Antonna.

    MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3.
  • sylwia80 Autorytet
    Postów: 3207 707

    Wysłany: 28 kwietnia 2017, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Antonna, a ile miałaś komórek pobranych ?

    MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3.
  • antonna Autorytet
    Postów: 3739 2159

    Wysłany: 28 kwietnia 2017, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pobrali mi 15 komorek, z czego 12 bylo dojrzalych.

    👧 2017 ❤ 👶 2021
    3jgxflw10w63fzkn.png
  • sylwia80 Autorytet
    Postów: 3207 707

    Wysłany: 28 kwietnia 2017, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super wynik. Nudnej ciąży Ci życzę.

    antonna lubi tę wiadomość

    MTHFR 1298A - C homozygota,IO,PCO, NK 12,7%, KIR AA, Jajowody drożne, AMH 4.3.
  • Guniaczek Autorytet
    Postów: 1391 1230

    Wysłany: 29 kwietnia 2017, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Antonna super wynik :) mi pryz pierwszej IVF pobrali tylko 7, ale jak ostatnio pokazałam protokoły lekarzowi niezwiązanemu z żadną kliniką to zanim zobaczył ile komórek powiedział "i co pewnie max 8 komorek dojrzałych było przy tak źle dobranym protokole". Jak wracam myślami do tego IFV w Invikcie w Wawie to mnie szlag jasny trafia po prostu. Mamy taki uraz, że dopiero teraz po 2 latach zaczynamy znów myśleć o IVF, ale gdzieś indziej na pewno. Poczekamy pewnie do nowego roku i podejdziemy do IVF, jak się nie uda to zostaje jeszcze nasienie dawcy, co już oboje przetrawiliśmy też. To są choroba strasznie trudne tematy do trawienia :(

    starania od 2013 r.
    mąż:
    - morfologia 1-2%,
    - 2 operacje ŻPN,
    - hormony, suple, dieta, sport

    ja - 2021 wyszło, że:
    - KIR Bx - brak implantacyjnych,
    - TNF alfa ↑
    - białko S ↓
    - MTHFR - homozygota CC

    Genetyka ok

    2015 nieudane IVF, jeden zarodek
    - 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
    - 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
    - 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
    - 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
    Zarzio, Encorton, Acard)
    - 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin)
‹‹ 140 141 142 143 144 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych - aplikacja - starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ