Warszawa-opinie o invimed

O kurczaczki, ale fajnie Czyli ryzyko się opłaciło Trzymam kciuki!!! A u kogo się leczysz?

Wow 🤩 super wiadomość. Trzymam kciuki z Dominiką aby było wszystko jak najlepiej do samego końca. Ciążę będziesz prowadziła u pani dr czy będziesz zmieniać lekarza?

Ja narazie czekam na wizytę u Paśnika. I niedługo wracam do pracy, aż łza mi się w oku kreci jak pomyślę sobie o tym😭. Dominika zostaję z dziadkami a ja jak się dogadam z szefem to chciałabym chodzić tylko na 1/2 etatu😉.

KoszulkaUlka Paśnik na bank sobie z tym poradzi, skoro mówi że jest to do wyleczenia. Trzymam mocno kciuki 🤞

Leczę się u dr Ziółkowskiej, transfer robił mi dr Rokicki. Obydwoje są cudownymi specjalistami. Pan dr dzwonił do mnie w dniu transferu z przypomnieniem 😄, kazał zrobić betę 9dpt i tego dnia też zadzwonił zapytać jaki jest wynik i czy nie potrzebuję żadnej recepty.
Będę prowadzić ciążę u pani dr, ufam jej w 100%, na następny tydzień jestem już zapisana do niej na ul. Dolną

Emka domyślam się, że zostawienie Dominiczki rozdziera Ci serce, ale dobrze że zostaje z dziadkami, poświęcą jej całą uwagę i mała ich zna więc może nie przeżyje tego tak mocno jak Ty 🥰 świetnie by było gdybyś się dogadała z pracodawcą, 4 godziny dziennie to nie tak dużo, a i jeszcze może by się udało w czasie drzemki być w pracy 😄

Dziękuję dziewczyny za wsparcie, mam nadzieję, że tym razem wszystko będzie dobrze i wreszcie zobaczę mojego maluszka.
Tego też Wam życzę i trzymam kciuki 🤞🤞🤞

Agaaguska gratulacje! Trzymam kciuki, zeby w przyszłym tygodniu było już widać serduszko, choc z tego co slyszalam, to czesto widac je dopiero w 23-27 dpt, wiec nawet jesli jeszcze nie bedzie to nie ma sie co stresowac Ciekawe czy został z Wami 1 czy 2 zarodki Super, że doktor dzwonił do Ciebie z zapytaniem o bete i o recepty

MajuniaBaby jaki wy ma cie dalej plan? Co będziecie teraz działać?

My przygotowujemy się do transferu mrozaka. Planowany na przyszły tydzień, już zaczynam się nieco stresować

Ja wakacje miałam przerwę od kliniki i lekarzy. Teraz idę niedługo robić drożność to nazywa się sono hsg. podobno boli tak mówią dziewczyny ale dr. Z powiedziała że da mi znieczulenie przed. Jakiś zastrzyk i nie będzie bolało.

Moonlight i jak tam sprawy się mają?

I jak się dzieciaczek rozwija? wszystko u Was ok?

Dziękuję, że pytasz Jestem już 4 dpt, na razie czuję się bardzo dobrze, tylko testowania już nie mogę się doczekać Powinnam robić to w 7dpt ale nie wiem czy wytrzymam😅 Kusi mnie skoczyć na betę już jutro, ale nie wiem czy to tylko nie narobi mi dodatkowego stresu. A jak u Ciebie?

Majunia i już po sono? Ja je miałam do inseminacji i było bez znieczulenia. Podobno boli jak są jajowody niedrożne.
U mnie dobrze, niedawno się pojawiły ciążowe objawy 😃 już się zaczęłam denerwować, czy ciąża się rozwija, bo nic nie czułam, nawet bólu piersi. Ale już nadrobiłam, mam mdłości po jedzeniu i siusiam co pół godziny 😂 na USG był jeden pęcherzyk, wizyta serduszkowa za tydzień we wtorek. O mało się nie popłakałam jak pani dr powiedziała "pani Agnieszko jest pani w ciąży" 😅

Moonlight wiem że to czekanie jest nieznośne, ale trzeba to wytrzymać. Nie wiem jak tym razem wytrzymałam z betą do 9dpt 🤣 chyba już nauczona doświadczeniem po cb.
Ty masz aż 2 dni wcześniej 😃 miałaś cykl naturalny? Jak tak, to może lepiej zbadaj progesteron? Ale z drugiej strony już pewnie coś by wyszło 5dpt. Daj znać jak zrobisz 🤞🤞🤞

Dziewczyny czy wam w invimedzie każą badać progesteron 7dpo?
Bo ja kilka razy pytałam o to dr i powiedział że nie ma takiej potrzeby.
W końcu sama sobie zrobilam.an własną rękę i wyszedł mi dość niski bo 9.54.
Napisalam do lekarza i powiedział że nie ma potrzeby brania progesteronu, ale mam co do tego watpliwosci-jak do tego podchodzą wasi lekarze??

Agaguska ❤🤩

No własnie na razie czekam do jutra. Nic nie badam, bo tylko bede sie nakręcać. Jutro się okaze. Tak, miałam na cyklu naturalnym. A u ciebie udany transfer na naturalnym czy sztucznym? Jesteś u dr Z? Kurcze to musi być piękne uczucie zobaczyć na usg , że się udało Trzymam kciuki za mocno bijące serduszko za tydzien

A bierzesz jakieś leki z progesteronem? Z tego co słyszałam, to nie zalecają badania proga jesli przyjmuje się go dopochwowo, bo on nie wychodzi w krwi, więc bym się nie przejmowała jeśli nie masz plamien ani nic takiego.

No właśnie nie biorę nic, bo moj lekarz po kazdej inseminacji mówił mi że nie ma potrzeby jak się sama upominałam.
A ja głupia dopiero po inseminacjavh sama z siebie zrobilam sobie progesteron po 7dpo i wyszedł jak.wyszedl 9.54 A po 9dpo.9.28

Jeśli to cykl naturalny to chyba jest ok. Wiesz organizm zaczyna go więcej produkować sam z siebie dopiero po implantacji zarodka.

Właśnie z tym progesteronem to ciężka sprawa. Mi nigdy żaden lekarz w InviMed nie kazał badać już po transferze. A przecież niedomoga lutealna przyczynia się do braku implantacji i poronień. I dlatego pomimo tego, że nie kazali zbadałam 9 dpt razem z betą i miałam tylko 4,6 😱 (cykl naturalny). Dr R u którego miałam ten transfer po otrzymaniu wyników kazał od razu wziąć zastrzyk prolutex i 2x dziennie cyclogest, które biorę do tej pory.
Ciekawe czy na USG można już wchodzić we dwoje?

No właśnie ciężka sprawa... Ja się staram nie doszukiwać, ale też proga zbadam jutro. Nie chcę się nadmiernie stresować. Co do usg to nie wiem, bo na monitoring przed transferem chodziłam sama.

Dziewczyny, 7dpt 5dniowej blastki beta 23,90 i progesteron 15,89. Myślicie, że jest ok?

Nieważne są liczby tylko przyrost 😍 powtórz po 48 h. Trzymam mocno kciuki żeby prawidłowo przyrastała 🤞

Wiem, wiem. Już 2 biochemiczne za mną. Będę badać w piątek, mam nadzieje, że podrośnie. A myślicie, że progesteron jest ok?

Kiedyś obiło mi się o uszy, że najlepiej jak jest progesteron powyżej 20. Możesz napisać do dr, ale znając jego podejście odpisze coś w stylu: "nie ma wskazań do suplementacji progesteronu na cyklu własnym" oraz "Pomiar progesteronu w surowicy krwi nic nie wnosi poza spustoszeniem w portfelu" to są autentyczne cytaty smsów które dostałam od dr. 😀 Jak masz jakiś progesteron to nie zaszkodzi suplementacja 2 razy dziennie, aczkolwiek nie namawiam do leczenia się na własną rękę