Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Cudowne to jest, sama dziś udostępniałam (i aż dziw że jakieś nawiedzone jeszcze nie skomentowały).
Wracamy od moich rodziców, odstawiliśmy psa na weekend. K dziś idzie ostatni dzien na szkolenie i na nocke.. i wlaśnie sobie uświadomiłam, że pierwszy raz od czerwca jak przygarnęliśmy Niko będę sama w domu.. zupelnie sama.. i tak pusto będzie ;( ale ma to i swoje plusy..
A i przedłużyłam sobie urlop na poniedz. jeszcze bo przyjdzie w poniedzialek facet zrobić nam dodatkowy kontakt w kuchni, w murku.. w końcuWiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2016, 16:41
-
nick nieaktualny
-
Moris pierwszy dzien pracy dal Ci w kosc?
no wlasnie, jak kamka?
mowie mezowi o tescie ze negatyw a ten "moze za wczesnie?" ech.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2016, 17:05
beta 16dpo 477 18dpo 899 LAURA
5.10.16 6t6d 136/min 1cm 2.11.16 10t6d 169/min 4,8cm 8.11 5,9 cm 161/min,
-
Klaudia jak dla mnie koniecznie powinniście powtórzyc najpierw wyniki męża, skoro takie jak były praktycznie wykluczają zapłodnienie naturalne to wydaje mi się bez sensu Twoja dalszą diagnostyka, dopóki się nie upewnicie ze u męża jest juz ok.
Bóg podarował mi tak cenny prezent
On musiał Cię zrobić z chmur i anielskich skrzydeł
02.02.2014 [*] , 15.09.2014 [*] -
Ciri się rozpakowała
ciekawe jak tam Kamka, potem chyba Karmelek, rany kiedybten czas mija
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Morisek28 wrote:Taaaaa Klaudia daaaawno tak po psychice nie dostałam,oj dawno.
kamka odezwij się
ja sobie nalałam kielich winiacza i odpoczywam. Jakiś reset mi potrzebny
Już wiesz dlaczego czasem zabieram się za dziwne rzeczy typu murowanie, rozwożenie ziemi i robienie na nowo trawników, teraz malowanie strychu - niedługo zacznie się ogródek...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2016, 16:56
-
Moris, wierzę w Ciebie, że dasz radę!
Ja dlatego zrezygnowałam z oligofrenopedagogiki... sama dobrowolnie zgłosiłam się na parę dni do szkoły specjalnej na wolontariat...nie dałam rady - podobnie jak Ty wyłam
Teraz - to już chyba nie byłby problem. Serce by pękało co chwilę, ale myśl, że oddajesz je tym dzieciakom sklejałoby je szybko na nowo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2016, 22:23
-
Dasz, dasz!!!
Skusiłam się na browar... małż zadowolniony bo pierwszy raz od 3 miechów pozwoliłam mu wypić tzn. pewnie gdzieś pił - ale nie przy mnie
Piłuję przeróżne covery "Radioactive" Imagine Dragons na przemian z coverami Leo Moracchioli...może to głupie - ale tak raz na jakiś czas mam, że potrafię na YT przesiedzieć do 3 nad ranem...
