WSTĘP
Bezplemnikowcy czyli MISJA MAMA💚
O mnie: Lubię życie , ludzi , dobrą książkę , gotowanie , Tatry i wyzwania 😊 czasem mam wrażenie że jestem zakręcona jak mój busz na głowie 😀🤷
Czas starania się o dziecko: Od czerwca 2018 r
Moja historia: Moja / nasza historia ?
Ja :
✓ 29 lat
✓ bez wiekszych problemow ginekologicznych
✓ 2021 r ivf , 3 nieudane transfery
Mój Mąż💚:
✓ 35 lat
✓ luty 2020 r potwierdzona azoospermia obturacyjna spowodowana mutacja genu CFTR (czesciowy brak nasieniowodu )
✓bezobjawowy nosiciel mukowiscydozy
✓ brak innych problemów zdrowotnych
Moje emocje: Huśtawka emocji , zmienna jak te wszystkie lata już starań .Mam wrażenie , że przeszliśmy już tak wiele kiedy nagle okazuje się że nic jeszcze nie wiemy o życiu
I tak o to jestem 🤷 przyszedł czas i na mnie . Już jakiś czas temu chciałam zacząć pisać pamiętnik , ale ..jakoś nie mogłam się zebrać..
Chciałabym dzielić się swoimi emocjami / sprawami / po części też swoim życiem ale też dawać innym coś od siebie .Wiem ile znaczą wpisy na forum .Jaką są skarbnica wiedzy i doświadczenia .
Dlaczego wkręceni ?
Tak się czuję , wkręcona przez życie do sytuacji w której się znaleźliśmy .Miało być tak pięknie.Kocham swojego Męża bardzo mocno , jeszcze przed ślubem planowaliśmy duza rodzinkę ( 5 dzieci ) , wybieraliśmy imiona ,tak się cieszyliśmy ! Uważam , że mój K. Będzie wspaniałym ojcem ! Myśleliśmy , że się uda zaraz po ślubie , tak bardzo chcieliśmy ...życie pokazało zupełnie inne oblicze ☹️
Przeżyłam już chyba wszystkie warianty :
- zaraz po ślubie miałam okropna pracę ( niezwiązana z zawodem ,mobbing itp its horror ,dramat , dziwię się że tam tyle wytrzymałam) oczywiście liczyłam na to,że zaraz będzie L4 i macierzyński co uchroni mnie przed złem .I tak mijał miesiąc za miesiącem a tu cisza , najpierw zdziwienie , potem frustracja , może trochę luzu ? , Chodzenie po ginekologach , kontrole a tu dalej nic ..a niby wszystko ze mną jest OK? 🤔
Zmieniłam pracę na lepszą w której pracuje do dziś .W między czasie skończyłam studia mgr ( po cichu licząc ,że na obronę pójdę ze wsparciem w postaci brzucha ) życie pokazało inaczej ...podjęłam kolejna pracę w której też pracuje do dziś (mam 2 pracę ) , kupiliśmy i urządziliśmy mieszkanie , przeprowadziliśmy się ...nowy domek ..nowy potomek ..cisza
W pewnym momencie moja frustracja sięgnęła zenitu , mój M uważał że z nim jest na pewno wszystko w porządku , nie chciał się zbadać ..☹️
Kiedy moja gin skierowała nas do Programu Leczenia Niepłodności ( grudzień 2019) i KAZAŁA mojemu M wykonać seminigram zrozumiałam , że moja intuicja po raz kolejny mnie nie zawiodła ..
Mój M zgodził się zrobić seminogram , byliśmy w tym wszystkim razem i jesteśmy .Pamiętam dzień kiedy dowiedzielismy się , że tam same 00 i wyrok azoospermia podkreślony na czerwono .8 luty 2020 r to straszne przeżycia , świat nam się zawalił ..nie wiedzieliśmy co robić ..zaraz po tym zaczął się " koronawirus" i wszystko pozamykali 😐 co ciekawe dzień przed planowa wizyta u URULOGA mojego M ( tak żeby było ciekawe to w tym Programie mąż łapał się tylko na wizytę u URULOGA a nie u androloga ) na szczęście do URULOGA nie trafił tylko od razu do androloga oczywiście prywatnie i wraz z fala covid -19 w naszym życiu zaczęła się fala badań , testów i wyników. Co najciekawsze wszystko wychodziło jak najbardziej wpirzadku , sami byliśmy w szoku , androlog też ..wkoncu rozłożył ręce i powiedział wprost że jego możliwości się wyczerpały , skierował nas do poradni genetycznej i do dr .W do Novum ( my mieszkamy w Krakowie ) jestem mu za to bardzo wdzięczna bo w zasadzie skierował mojego M na wszystkie możliwe badania i jego teoria o niedrożnych nasieniowodach ostatecznie się potwierdziła . Oprócz tego nie naciągał nas na kasę jak co niektórzy , przyjmował mojego.M pomimo obostrzeń i pandemii oraz przyznał się że więcej nie może zdziałać i posłał dalej w ręce specjalistów
.dzięki Boże 🙏🙏
Najgorsze było to czekanie ..na wyniki badań genetycznych męża czekaliśmy od sierpnia do końca listopada 😵😵 myślałam że zwariuje w tym czasie , dużo się działo w naszym życiu a samo czekanie doprowadzało mnie do masakry ..kiedy otrzymaliśmy wynik też było nienajlepiej , ale udało się wykonać biopsję mTese , to dopiero było wyzwanie
Są plemniki 💪
A teraz ?
Czekam obecnie na swoje wyniki badań genetycznych . Mamy do wyboru 2 opcje :
1) zabieg udrażniania nasieniowodow męża za ok 2-3 lata 😐😐przecież to wieczność dla nas i bez 100% gwarancji że się uda 😵
2) próba in vitro
Długo naprawdę bardzo długo gryzło nas wszystko od środka co zrobić ..
Tak bardzo chciałabym żeby udało się nam naturalnie , kuźwa tak normalnie , jak wszystkim ...po prostu
Ale już nie mam złudzeń..jest mi bardzo przykro , przykro tym bardziej kiedy wiem , że u mnie jest wszystko dobrze 🤔może nie idealnie na pewno , jest mi cholernie trudno ale walczę
Kiedy widziałam poświęcenie mojego M w trakcie biopsji , te przygotowania , jego zmianę ma plus to byłam w szoku to już nie ten mój sam M , jest inny , dojrzalszy , mezniejszy , bardziej odważny , zdecydowany 💚 jestem w wielkim szoku jak te starania nas zmieniaja
A co dziś ?
✓ staram się nie zwariować , szukam sobie zajęć żeby odciąć głowę i zresetować mózg
✓ czytam , oglądam seriale , powróciłam też do rysunku do którego zawsze powracam jak mam ekstremalna sytuację w życiu i..on chyba ze mną już zostanie 😊
✓ bardzo chciałabym żebyśmy mieli psa ..tak mi się marzy golden retriever ❤️ale mamy małe mieszkanie , mój M jest przeciwny psu przed dzieckiem bo " sobie tego nie wyobraża " 🤷 i tak już jest lepiej bo jeszcze pół roku temu nawet słyszeć nie chciał a teraz mogę z nim rozmawiać 😂może go przekonam cierpliwości 😊
✓ ojj ciężko mi dziś bardzo , mam ostatnio trudny mega czas w pracy , stresujący , nie wiem czy nie będę musiała wybrać aby wkoncu zostać w tej jednej pracy a nie w dwóch ...zaraz mi się kończy umowa w jednej mam umowę do końca kwietnia i to byłby idealny moment kiedy pewnie ruszymy z zabiegiem ..sama nie wiem co robić , rozum podpowiada żeby zaczekać , nie zmieniać , wytrwać już niedługo ..już niedługo
..
Uda się wszystko ..wierzę że się uda ..💚
Chciałabym dzielić się swoimi emocjami / sprawami / po części też swoim życiem ale też dawać innym coś od siebie .Wiem ile znaczą wpisy na forum .Jaką są skarbnica wiedzy i doświadczenia .
Dlaczego wkręceni ?
Tak się czuję , wkręcona przez życie do sytuacji w której się znaleźliśmy .Miało być tak pięknie.Kocham swojego Męża bardzo mocno , jeszcze przed ślubem planowaliśmy duza rodzinkę ( 5 dzieci ) , wybieraliśmy imiona ,tak się cieszyliśmy ! Uważam , że mój K. Będzie wspaniałym ojcem ! Myśleliśmy , że się uda zaraz po ślubie , tak bardzo chcieliśmy ...życie pokazało zupełnie inne oblicze ☹️
Przeżyłam już chyba wszystkie warianty :
- zaraz po ślubie miałam okropna pracę ( niezwiązana z zawodem ,mobbing itp its horror ,dramat , dziwię się że tam tyle wytrzymałam) oczywiście liczyłam na to,że zaraz będzie L4 i macierzyński co uchroni mnie przed złem .I tak mijał miesiąc za miesiącem a tu cisza , najpierw zdziwienie , potem frustracja , może trochę luzu ? , Chodzenie po ginekologach , kontrole a tu dalej nic ..a niby wszystko ze mną jest OK? 🤔
Zmieniłam pracę na lepszą w której pracuje do dziś .W między czasie skończyłam studia mgr ( po cichu licząc ,że na obronę pójdę ze wsparciem w postaci brzucha ) życie pokazało inaczej ...podjęłam kolejna pracę w której też pracuje do dziś (mam 2 pracę ) , kupiliśmy i urządziliśmy mieszkanie , przeprowadziliśmy się ...nowy domek ..nowy potomek ..cisza
W pewnym momencie moja frustracja sięgnęła zenitu , mój M uważał że z nim jest na pewno wszystko w porządku , nie chciał się zbadać ..☹️
Kiedy moja gin skierowała nas do Programu Leczenia Niepłodności ( grudzień 2019) i KAZAŁA mojemu M wykonać seminigram zrozumiałam , że moja intuicja po raz kolejny mnie nie zawiodła ..
Mój M zgodził się zrobić seminogram , byliśmy w tym wszystkim razem i jesteśmy .Pamiętam dzień kiedy dowiedzielismy się , że tam same 00 i wyrok azoospermia podkreślony na czerwono .8 luty 2020 r to straszne przeżycia , świat nam się zawalił ..nie wiedzieliśmy co robić ..zaraz po tym zaczął się " koronawirus" i wszystko pozamykali 😐 co ciekawe dzień przed planowa wizyta u URULOGA mojego M ( tak żeby było ciekawe to w tym Programie mąż łapał się tylko na wizytę u URULOGA a nie u androloga ) na szczęście do URULOGA nie trafił tylko od razu do androloga oczywiście prywatnie i wraz z fala covid -19 w naszym życiu zaczęła się fala badań , testów i wyników. Co najciekawsze wszystko wychodziło jak najbardziej wpirzadku , sami byliśmy w szoku , androlog też ..wkoncu rozłożył ręce i powiedział wprost że jego możliwości się wyczerpały , skierował nas do poradni genetycznej i do dr .W do Novum ( my mieszkamy w Krakowie ) jestem mu za to bardzo wdzięczna bo w zasadzie skierował mojego M na wszystkie możliwe badania i jego teoria o niedrożnych nasieniowodach ostatecznie się potwierdziła . Oprócz tego nie naciągał nas na kasę jak co niektórzy , przyjmował mojego.M pomimo obostrzeń i pandemii oraz przyznał się że więcej nie może zdziałać i posłał dalej w ręce specjalistów
.dzięki Boże 🙏🙏
Najgorsze było to czekanie ..na wyniki badań genetycznych męża czekaliśmy od sierpnia do końca listopada 😵😵 myślałam że zwariuje w tym czasie , dużo się działo w naszym życiu a samo czekanie doprowadzało mnie do masakry ..kiedy otrzymaliśmy wynik też było nienajlepiej , ale udało się wykonać biopsję mTese , to dopiero było wyzwanie
Są plemniki 💪
A teraz ?
Czekam obecnie na swoje wyniki badań genetycznych . Mamy do wyboru 2 opcje :
1) zabieg udrażniania nasieniowodow męża za ok 2-3 lata 😐😐przecież to wieczność dla nas i bez 100% gwarancji że się uda 😵
2) próba in vitro
Długo naprawdę bardzo długo gryzło nas wszystko od środka co zrobić ..
Tak bardzo chciałabym żeby udało się nam naturalnie , kuźwa tak normalnie , jak wszystkim ...po prostu
Ale już nie mam złudzeń..jest mi bardzo przykro , przykro tym bardziej kiedy wiem , że u mnie jest wszystko dobrze 🤔może nie idealnie na pewno , jest mi cholernie trudno ale walczę
Kiedy widziałam poświęcenie mojego M w trakcie biopsji , te przygotowania , jego zmianę ma plus to byłam w szoku to już nie ten mój sam M , jest inny , dojrzalszy , mezniejszy , bardziej odważny , zdecydowany 💚 jestem w wielkim szoku jak te starania nas zmieniaja
A co dziś ?
✓ staram się nie zwariować , szukam sobie zajęć żeby odciąć głowę i zresetować mózg
✓ czytam , oglądam seriale , powróciłam też do rysunku do którego zawsze powracam jak mam ekstremalna sytuację w życiu i..on chyba ze mną już zostanie 😊
✓ bardzo chciałabym żebyśmy mieli psa ..tak mi się marzy golden retriever ❤️ale mamy małe mieszkanie , mój M jest przeciwny psu przed dzieckiem bo " sobie tego nie wyobraża " 🤷 i tak już jest lepiej bo jeszcze pół roku temu nawet słyszeć nie chciał a teraz mogę z nim rozmawiać 😂może go przekonam cierpliwości 😊
✓ ojj ciężko mi dziś bardzo , mam ostatnio trudny mega czas w pracy , stresujący , nie wiem czy nie będę musiała wybrać aby wkoncu zostać w tej jednej pracy a nie w dwóch ...zaraz mi się kończy umowa w jednej mam umowę do końca kwietnia i to byłby idealny moment kiedy pewnie ruszymy z zabiegiem ..sama nie wiem co robić , rozum podpowiada żeby zaczekać , nie zmieniać , wytrwać już niedługo ..już niedługo
..
Uda się wszystko ..wierzę że się uda ..💚
20 d.c
iiyama - dziękuję za komentarz , masz po części rację , myślałam o tym ostatnio. Zresztą dużo rozmyślam ostatnio nad swoim życiem.
Chciałabym się obudzić i pomyśleć , że to był sen .
Mam ogromne problemy w pracy , najgorsze jest to że mam umowę do końca kwietnia ( a potem daj Boże na czas nieokreślony 🙏🙏🙏)
Problem polega na tym , że ja bardzo lubię swój zawód , ale niestety ludzie , wszeobecny mobbing i to co się tam dzieje to jakaś kpina 😐
Dzisiaj usłyszałam , że jeśli mi nie pasuje mogę się zwolnic ..
Jestem po nocy , bo to praca zmianowa po 12 h , miałam tak ciężko dyżur , spałam w ciągu może 2 h 😐 czuje się rozbita , przygnębiona i zrozpaczona
Żadna praca i żadne pieniądze nie są warte poświęcenia zdrowia , życia i rodziny
Teraz już to wiem.Jeszcze na jesieni czułam że mam stabilność , że niczego nam nie brakuje ( wiadomo dzieciątka 💚) ale mogłam powiedzieć z czystym sumieniem , że moje życie jest spełnione albo że idzie dobrym torem..
Mam też druga pracę , gdzie dostałam podwyżkę , pracuje tam od 4 lat wcześniej na umowę o pracę a od roku na zlecenie. Chcą żebym wróciła na stałe i to z podwyżka ..może to jest jakaś opcja ?!
Mój M twierdzi że tak ! Że widzi jak to wszystko przeżywam , że jest mi ciężko ,że nie może patrzeć jak się mecze .ostatnio jak wróciłam z tej drugiej pracy to mówi do mnie : " Boże zupełnie inna osoba wróciła do domu 😊"
To o czymś świadczy
Zdaje sobie sprawę z tego wszystkiego .Gdzie jest problem ?
✓umowa do końca kwietnia , ta na czas nieokreślony ratowalaby nam życie 🙏bo na wiosnę chcemy ruszyć z in vitro 🙏🙏🙏
Bardzo doskwiera mi samotność , ostatnio strasznie , kocham swojego M , spędzamy że sobą dużo czasu ale czuję jakaś pustkę
Też stres ,olbrzymi stres i odpowiedzialność w mojej pracy sprawiają że wszystko że mnie wyłazi .
Myślę coraz poważniej o psiaku 🐣muszę porozmawiać jeszcze z moja druga połówka co sądzi 🤔
Na szczęście jutro mamy wolne i jedziemy razem do tesciow na wieś , trochę odpoczniemy i złapiemy świeżego powietrza 😊
W czwartek mam USG piersi , dobrze że się zapisałam , boli mnie bardzo lewa pierś 🤔
Chce sobie zrobić jeszcze badania , które tylko mogę przed wizytą u gin ( 9 luty)
Boję się jak my to wszystko pogodzimy , zabieg czy się uda czy nie , mieszkamy w Krakowie ale chcemy ogarniać wszystko w Novum w Warszawie nie mam pojęcia czy logistycznie będzie to możliwe ? Jeszcze to czekanie na wynik badN genetycznych doprowadza mnie do szału 😫 mam wrażenie , że ostatni rok to ciągle czekanie od wyniku do wyniku ..bo w zasadzie tak było 😐
No nic trzeba być dobrej myśli ,przepraszam za żale ale jakaś czarna chmura wisi nade mną ,moja intuicja podpowiada że to tylko przejściowe ..oby 🙏🙏🙏🙏🌩️
Wszystko by się zgadzało 20 d.c ..wk***u czas start + mam ogromną krostę na języku ( na pewno mnie w pracy obgadują ..ojjjj czuje to 😂🤢🤢😡)
Dziwny dzień ,
Byłam dzisiaj w swojej 2 pracy na zlecenie .Bylo naprawdę bardzo miło , śmiesznie , bardzo lubię pracować z tymi ludźmi
Dziewczyny po części macie rację ,ta moja praca jest w zawodzie jest spokojniejsza ale ..faktycznie mniej ambitna ..🤔 kurde ..siedzę teraz i myślę , o to samo pytał mój M.
Nie wyobrażam sobie pracy na stałe z dzieckiem , tam gdzie teraz mam umowę o pracę , ale prawda jest taka że potrzebujemy też pieniędzy na kolejne badania , bo to studnia bez dnia.Mamy ostatnio tyle wydatków, tylko widać jak kasa płynie ..
Wiem , że muszę silna , dla mojego M, dla naszej rodziny .Nie mogę się poddac , boje się też zmian ? ? Intuicja mi podpowiada że to tylko chwilowy kryzys , przejściowe , błagam nie myl się i tym razem 🙏🙏🙏
✓ byłam dziś na USG piersi cycuszki w porządku 😊😊 trochę miałam stresa bo mojej siostrze ostatnio wyszły torbiele i zmiany w piersiach 😐
✓ okazało się że moja koleżanka z pracy zaszła w ciążę po 2 latach starań i 2 stratach , wiem że walczyli , że byli silni , cieszę się ich szczęściem i kibicuje ale ..za dużo tych ciąż ostatnio i te pytania a kiedy wy ? Oni się tak długo starali , a co z wami ? Nie chcecie mieć dzieci ? Później bedziecie żałować ..
Lubię pracować z tymi ludźmi , ale nie opowiadam każdemu o swoich prywatnych sprawach ☹️
Jest mi ciężko , może na własne życzenie , ale nie poddam się , najgorsze to złożyć broń .
Plus mojej obecnej pracy to pieniądze i łatwy do ułożenia grafik ( np cały przyszły tydzień. Mam wolny , łatwo mogę się zamienić )
Przychodź miesiaczko , przychodź już bo zwariuje ☔☔
Dziękuję za wasze komentarze , jesteście mądre dziewczyny 😊😊
Byłam dzisiaj w swojej 2 pracy na zlecenie .Bylo naprawdę bardzo miło , śmiesznie , bardzo lubię pracować z tymi ludźmi
Dziewczyny po części macie rację ,ta moja praca jest w zawodzie jest spokojniejsza ale ..faktycznie mniej ambitna ..🤔 kurde ..siedzę teraz i myślę , o to samo pytał mój M.
Nie wyobrażam sobie pracy na stałe z dzieckiem , tam gdzie teraz mam umowę o pracę , ale prawda jest taka że potrzebujemy też pieniędzy na kolejne badania , bo to studnia bez dnia.Mamy ostatnio tyle wydatków, tylko widać jak kasa płynie ..
Wiem , że muszę silna , dla mojego M, dla naszej rodziny .Nie mogę się poddac , boje się też zmian ? ? Intuicja mi podpowiada że to tylko chwilowy kryzys , przejściowe , błagam nie myl się i tym razem 🙏🙏🙏
✓ byłam dziś na USG piersi cycuszki w porządku 😊😊 trochę miałam stresa bo mojej siostrze ostatnio wyszły torbiele i zmiany w piersiach 😐
✓ okazało się że moja koleżanka z pracy zaszła w ciążę po 2 latach starań i 2 stratach , wiem że walczyli , że byli silni , cieszę się ich szczęściem i kibicuje ale ..za dużo tych ciąż ostatnio i te pytania a kiedy wy ? Oni się tak długo starali , a co z wami ? Nie chcecie mieć dzieci ? Później bedziecie żałować ..
Lubię pracować z tymi ludźmi , ale nie opowiadam każdemu o swoich prywatnych sprawach ☹️
Jest mi ciężko , może na własne życzenie , ale nie poddam się , najgorsze to złożyć broń .
Plus mojej obecnej pracy to pieniądze i łatwy do ułożenia grafik ( np cały przyszły tydzień. Mam wolny , łatwo mogę się zamienić )
Przychodź miesiaczko , przychodź już bo zwariuje ☔☔
Dziękuję za wasze komentarze , jesteście mądre dziewczyny 😊😊
Okresie gdzie jesteś ?
Myślałam , że znam swój organizm . Do tej pory zawsze przed miesiączką miałam jednostajny ból piersi , nawet wejść po schodach było mi ciężko 😐 nagle wszystko zniknęło , piersi nie bolą 🤷
Za to pojawiło się wczoraj pobolewanie jak na miesiączkę , które trwało popołudnie i przestało , od wczoraj lejący się śluz , zostawiający ślady na bieliźnie , czuje się jakbym miała płodne ...aha i wysyp trądziku na twarzy 🤷🤷
Bądź tu mądry 🤦
Wiem, że mogłoby się nam udać tylko CUDEM , ale mój mózg jakoś to wypiera i wierzy w ten CUD 🤷
Myślałam , że znam swój organizm . Do tej pory zawsze przed miesiączką miałam jednostajny ból piersi , nawet wejść po schodach było mi ciężko 😐 nagle wszystko zniknęło , piersi nie bolą 🤷
Za to pojawiło się wczoraj pobolewanie jak na miesiączkę , które trwało popołudnie i przestało , od wczoraj lejący się śluz , zostawiający ślady na bieliźnie , czuje się jakbym miała płodne ...aha i wysyp trądziku na twarzy 🤷🤷
Bądź tu mądry 🤦
Wiem, że mogłoby się nam udać tylko CUDEM , ale mój mózg jakoś to wypiera i wierzy w ten CUD 🤷
1 dc
Walczę dziś od rana sama ze sobą , w nocy nie mogłam spać , nie chciałam budzić M, rano obudził mnie ogromny ból brzucha poszłam do łazienki a tam okres 🤦
Staram się sama siebie ogarnąć , emocjonalnie poukładać , ale z każdym dniem jest mi coraz trudniej
Wiem , że muszę walczyć i wziąć się w garść ,ale dlaczego cholera dlaczego to wszystko nas spotyka ?
Czasem myślę , że to wszystko po to żeby iść pod prąd na przekór , żebysmt wyszli z tej całej sytuacji silniejsi ...nie umiem sobie inaczej tego wytłumaczyć .
Tylko jak jak tu żyć , skoro w naszym kochanym kraju łatwiej jest zaadoptować psa ze schroniska niż przygarnąć dziecko i obdarzyć je miłością ?
To jakiś absurd .Orientowalismy się z mężem , co do adopcji ...aż brakuje słów 🤷🤷🤷
Postanowiliśmy sobie , że na wiosnę ruszymy z procedurą , ale tylko 1 .Albo się uda albo nie.
Nie mamy już sił , walczymy o każdą złotówkę , chcieliśmy wymienić samochód ale narazie nie ma jak ..przecież nie da się zaszyć w mieszkaniu , nie spotykać się z innymi ludźmi , odizolować się ..a niepłodność do tego doprowadza , taka jest prawda , w pewnym momencie urywa się wszystko .Jak tu żyć ???
Patrząc na to co się dzieje u nas w kraju , zobaczycie za chwilę wezmą się za in vitro .Nie dość że już jesteśmy zdani na siebie , to za niedługo okaże się że trzeba będzie korzystać z podziemia albo wyjeżdżać za granicę 🤷🤷🤷
Walczę dziś od rana sama ze sobą , w nocy nie mogłam spać , nie chciałam budzić M, rano obudził mnie ogromny ból brzucha poszłam do łazienki a tam okres 🤦
Staram się sama siebie ogarnąć , emocjonalnie poukładać , ale z każdym dniem jest mi coraz trudniej

Wiem , że muszę walczyć i wziąć się w garść ,ale dlaczego cholera dlaczego to wszystko nas spotyka ?

Czasem myślę , że to wszystko po to żeby iść pod prąd na przekór , żebysmt wyszli z tej całej sytuacji silniejsi ...nie umiem sobie inaczej tego wytłumaczyć .
Tylko jak jak tu żyć , skoro w naszym kochanym kraju łatwiej jest zaadoptować psa ze schroniska niż przygarnąć dziecko i obdarzyć je miłością ?
To jakiś absurd .Orientowalismy się z mężem , co do adopcji ...aż brakuje słów 🤷🤷🤷
Postanowiliśmy sobie , że na wiosnę ruszymy z procedurą , ale tylko 1 .Albo się uda albo nie.
Nie mamy już sił , walczymy o każdą złotówkę , chcieliśmy wymienić samochód ale narazie nie ma jak ..przecież nie da się zaszyć w mieszkaniu , nie spotykać się z innymi ludźmi , odizolować się ..a niepłodność do tego doprowadza , taka jest prawda , w pewnym momencie urywa się wszystko .Jak tu żyć ???
Patrząc na to co się dzieje u nas w kraju , zobaczycie za chwilę wezmą się za in vitro .Nie dość że już jesteśmy zdani na siebie , to za niedługo okaże się że trzeba będzie korzystać z podziemia albo wyjeżdżać za granicę 🤷🤷🤷
11 DC
Byłam wczoraj na wizycie u ginekolog.
Ginekologiczne u mnie wszystko do tej pory tak jak powinno być , mam też wyniki badań genetycznych i wszystko jest dobrze ✊✊
Boże , dziękuję za wszystkich dobrych ludzi jakich spotykamy .
Po wczorajszej wizycie jestem zaskoczona pozytywnie .Spodziewałam się , że zostaniemy z ta całą procedura sami , a moja gin wszystko wytłumaczyła , powiedziała co dalej robić , żeby nie ściągać materiału zamrożonego tutaj do Krakowa tylko zrobić punkcje i transfer w Novum.Jestem spokojniejsza , ulżyło mi , czuje ulgę , czuje strach po prostu po ludzku boję się tej procedury ale wiem że w naszym przypadku to może się okazać jedyna szansa , chce zrobić wszystko co mogę żeby kiedyś nie żałować ..
Naprawdę mi ulżyło .
Plany na najbliższy tydzień :
✓ zrobić wszystkie potrzebne badania
✓ umówić się w Novum na teleporade
Nie wierzę że to wszystko się dzieje ,jestem dużo spokojniejsza , czuje wsparcie od M.
✊✊Będzie dobrze
Byłam wczoraj na wizycie u ginekolog.
Ginekologiczne u mnie wszystko do tej pory tak jak powinno być , mam też wyniki badań genetycznych i wszystko jest dobrze ✊✊
Boże , dziękuję za wszystkich dobrych ludzi jakich spotykamy .
Po wczorajszej wizycie jestem zaskoczona pozytywnie .Spodziewałam się , że zostaniemy z ta całą procedura sami , a moja gin wszystko wytłumaczyła , powiedziała co dalej robić , żeby nie ściągać materiału zamrożonego tutaj do Krakowa tylko zrobić punkcje i transfer w Novum.Jestem spokojniejsza , ulżyło mi , czuje ulgę , czuje strach po prostu po ludzku boję się tej procedury ale wiem że w naszym przypadku to może się okazać jedyna szansa , chce zrobić wszystko co mogę żeby kiedyś nie żałować ..
Naprawdę mi ulżyło .
Plany na najbliższy tydzień :
✓ zrobić wszystkie potrzebne badania
✓ umówić się w Novum na teleporade
Nie wierzę że to wszystko się dzieje ,jestem dużo spokojniejsza , czuje wsparcie od M.
✊✊Będzie dobrze
Bylam dzisiaj pobrać wymazy ginekologiczne.
Dziękuję Ci Boże za dobrych ludzi których spotykam.
Byłam ostatnio bardzo przybita ale widzę jak wystarczy jedno słowo , jeden gest , taki ludzki i wszystko się zmienia.
Cholernie się boje tej procedury , ale wierzę że będzie dobrze .
Wczoraj odezwała się do mnie koleżanka ze studiów , która brała ślub we wrzesniu i od tamtej pory nic , cisza , miałam dziwne " ukłucie " że chce pogadać bo na pewno jest w ciąży 🤦🙈 napisała do mnie tyle tylko że u nich bardzo pozytywnie , nie ukrywali że po ślubie zaraz będą planować dziecko i pewnie im się udało
Głupia jestem wiem , nie powinnam nawet tak pomyśleć .
Jest tyle niesprawiedliwości .Ostatnio usłyszałam bardzo mądre zdanie " problemy były są i będą , nie da się ich uniknąć , musimy nauczyć się je przezwyciężać i obrócić w dobro "
Od dziecka słyszałam problemy były są i będą ..ale teraz do mnie tak to dotarło .
Zdałam sobie sprawę , że już 3 rok starań i jak nas to zmieniło , kiedyś cieszyła mnie każda pierdoła , umiałam brać życie garściami.a dziś ? Jestem przerażona , ostrożna , czasem oschła , poważna ..dorosła ?? Być może
Walczę sama ze sobą , o miłość , o nasze małżeństwo każdego dnia , o nasze ukochane dziecko którego jeszcze nie ma na świecie a już jest kochane , o siebie żeby się nie dać złamać , żeby być lepszym człowiekiem ✊✊✊✊
Dziękuję Ci Boże za dobrych ludzi których spotykam.
Byłam ostatnio bardzo przybita ale widzę jak wystarczy jedno słowo , jeden gest , taki ludzki i wszystko się zmienia.
Cholernie się boje tej procedury , ale wierzę że będzie dobrze .
Wczoraj odezwała się do mnie koleżanka ze studiów , która brała ślub we wrzesniu i od tamtej pory nic , cisza , miałam dziwne " ukłucie " że chce pogadać bo na pewno jest w ciąży 🤦🙈 napisała do mnie tyle tylko że u nich bardzo pozytywnie , nie ukrywali że po ślubie zaraz będą planować dziecko i pewnie im się udało
Głupia jestem wiem , nie powinnam nawet tak pomyśleć .
Jest tyle niesprawiedliwości .Ostatnio usłyszałam bardzo mądre zdanie " problemy były są i będą , nie da się ich uniknąć , musimy nauczyć się je przezwyciężać i obrócić w dobro "
Od dziecka słyszałam problemy były są i będą ..ale teraz do mnie tak to dotarło .
Zdałam sobie sprawę , że już 3 rok starań i jak nas to zmieniło , kiedyś cieszyła mnie każda pierdoła , umiałam brać życie garściami.a dziś ? Jestem przerażona , ostrożna , czasem oschła , poważna ..dorosła ?? Być może
Walczę sama ze sobą , o miłość , o nasze małżeństwo każdego dnia , o nasze ukochane dziecko którego jeszcze nie ma na świecie a już jest kochane , o siebie żeby się nie dać złamać , żeby być lepszym człowiekiem ✊✊✊✊
24 d.c
Czas oczekiwania na 🙈 czas oczekiwania na teleporade u dr.Wolskiego , czas oczekiwania na wszystko ..z tym czekaniem to już nie daje rady
Jakiś gorszy czas , może dlatego że za dużo pytań dookoła o ciążę , o dziecko , wręcz nieustanne bombardowanie , w pracy same ciążę , dla wszystkich się wydaje to takie proste , pyk i już dziecko na zawołanie .większość ludzi nie ma pojęcia o niepłodności ☹️
Staram się nie poddawać , ale nie jest to łatwe .
Pytanie : może ktoś wie jak jest z ginekologami w Novum ? Słyszałam różne opinie np że za każdym razem trafiasz do innego lekarza itp
Musimy si umówić na wizytę startowa , nie chce zwlekac bo czas nie działa na naszą korzyść , dopiero 5 marca mamy teleporade z wolskim , czekamy 3 tyg , czy jeśli tam zadzwonię i zapytam to wytłumaczą mi na infolinii jak jest z wizytą startowa ?
Pytam bo raz dzwoniłam i próbowałam podpytać o dr W to pani akurat była nie miła i w zasadzie powiedziała tylko że dr nie ma jeszcze grafiku na marzec a luty już zajęty , a jak dzwoniłam drugi raz to inna pani okazała się super 😊pewnie to zależy od osoby ale chciałabym wiedzieć na co się nastawiać
Czas oczekiwania na 🙈 czas oczekiwania na teleporade u dr.Wolskiego , czas oczekiwania na wszystko ..z tym czekaniem to już nie daje rady
Jakiś gorszy czas , może dlatego że za dużo pytań dookoła o ciążę , o dziecko , wręcz nieustanne bombardowanie , w pracy same ciążę , dla wszystkich się wydaje to takie proste , pyk i już dziecko na zawołanie .większość ludzi nie ma pojęcia o niepłodności ☹️
Staram się nie poddawać , ale nie jest to łatwe .
Pytanie : może ktoś wie jak jest z ginekologami w Novum ? Słyszałam różne opinie np że za każdym razem trafiasz do innego lekarza itp
Musimy si umówić na wizytę startowa , nie chce zwlekac bo czas nie działa na naszą korzyść , dopiero 5 marca mamy teleporade z wolskim , czekamy 3 tyg , czy jeśli tam zadzwonię i zapytam to wytłumaczą mi na infolinii jak jest z wizytą startowa ?
Pytam bo raz dzwoniłam i próbowałam podpytać o dr W to pani akurat była nie miła i w zasadzie powiedziała tylko że dr nie ma jeszcze grafiku na marzec a luty już zajęty , a jak dzwoniłam drugi raz to inna pani okazała się super 😊pewnie to zależy od osoby ale chciałabym wiedzieć na co się nastawiać
26 d.c
Dzisiejszy dzień był bardzo ciepły i aktywny.Lubie takie dni.Odwiedzili nas moi rodzice , miałam dużo zalatwień.Nie było czasu za bardzo myśleć. Ale miałam dzisiaj taki moment , pomyślałam sobie " a może się okaże że jestem w ciąży , że się nam tak po prostu udało , to dopiero byłyby jaja
" przecież to fizycznie nie możliwe , przyczyna jest mechaniczna , nie ma szans ..
A jednak mimo tego , że mój mózg o tym wie i tak takie myśli krążą mi po głowie 🤷
= Czekamy na 🙈 powinna dziś być , a tu cisza , podpaski mam pod ręką już od paru dni tak w razie " w" a tu ani widu ani slychu
Symptomów przepowiadających : brak
Ból piersi 0
Ból brzucha 0
Cera : aż jestem w szoku że taka ładna , bez pryszcza
Szok , konsternacja , niedowierzanie
Obym nie była zdziwiona jutro rano jak obudzi mnie ból brzucha / wymioty takie rzeczy też już przeżyłam
staram się nie nastawiać , ale po prostu się nie da , nie da się wyłączyć mózgu , instynktu macierzyńskiego , pragnień , marzeń ..nie da się 🤷
Cóż zobaczymy co przyniesie jutrzejszy dzień .
Pocieszam się tym , że jak dostanę 🙈 to muszę zrobić jeszcze badania z krwi , 5 marca konsultacja z dr W a potem ruszamy pełno para z ivf ..szczerze nie mogę się doczekać ..! Niech zacznie się coś wkoncu dziać , noo chyba że los nas wkręci i wyskoczy jakieś jajo
Ps dzięki za komentarze , czytałam sporo o lekarzach z Novum myślałam o dr. Zygler 😊
Dzisiejszy dzień był bardzo ciepły i aktywny.Lubie takie dni.Odwiedzili nas moi rodzice , miałam dużo zalatwień.Nie było czasu za bardzo myśleć. Ale miałam dzisiaj taki moment , pomyślałam sobie " a może się okaże że jestem w ciąży , że się nam tak po prostu udało , to dopiero byłyby jaja

A jednak mimo tego , że mój mózg o tym wie i tak takie myśli krążą mi po głowie 🤷
= Czekamy na 🙈 powinna dziś być , a tu cisza , podpaski mam pod ręką już od paru dni tak w razie " w" a tu ani widu ani slychu
Symptomów przepowiadających : brak
Ból piersi 0
Ból brzucha 0
Cera : aż jestem w szoku że taka ładna , bez pryszcza

Szok , konsternacja , niedowierzanie
Obym nie była zdziwiona jutro rano jak obudzi mnie ból brzucha / wymioty takie rzeczy też już przeżyłam

Cóż zobaczymy co przyniesie jutrzejszy dzień .
Pocieszam się tym , że jak dostanę 🙈 to muszę zrobić jeszcze badania z krwi , 5 marca konsultacja z dr W a potem ruszamy pełno para z ivf ..szczerze nie mogę się doczekać ..! Niech zacznie się coś wkoncu dziać , noo chyba że los nas wkręci i wyskoczy jakieś jajo

Ps dzięki za komentarze , czytałam sporo o lekarzach z Novum myślałam o dr. Zygler 😊
1 d.c
Znowu czuje się jak idiotka .Wmawiam sobie , że nam się uda , bo niby dlaczego nie ? 🤔
Wiem , że przyczyna jest mechaniczna , że nie ma szans a jednak to los robi sobie ze mnie jajo po raz kolejny
Oczywiście , że wczoraj zrobilam test , biel Ariela nie mogło być inaczej , głupia jestem 🤷
Wypłakałam dziś mężowi w rękaw , trochę mi ulżyło . Dostałam po mordzie , podnoszę się i idę dalej .
Na szczęście mamy weekend , nowa myjka parowa umilila mi czas , łazienka lśni jak z reklamy , a ja nie miałam pojęcia że można się tak zmachac robiąc porządki taka myjka 😂dla spragnionych odrobiny aktywności i czystych powierzchni na wiosnę polecam myjkę parowa Extra sprawa , bez chemii , bez środków do mycia 😂😂
W poniedziałek muszę zrobić badania z krwi i jadę do domku rodzinnego to trochę zresetuje mózg , czekamy do piątku na teleporade z W.
Tak bardzo bym chciała , zeby nam się udało , tak bardzo 🙏🙏🙏 wierzę , że wiosną ruszy pelną para i nam się uda 🙏🙏🙏🙏
Dobrego weekendu 🌼
Znowu czuje się jak idiotka .Wmawiam sobie , że nam się uda , bo niby dlaczego nie ? 🤔
Wiem , że przyczyna jest mechaniczna , że nie ma szans a jednak to los robi sobie ze mnie jajo po raz kolejny
Oczywiście , że wczoraj zrobilam test , biel Ariela nie mogło być inaczej , głupia jestem 🤷
Wypłakałam dziś mężowi w rękaw , trochę mi ulżyło . Dostałam po mordzie , podnoszę się i idę dalej .
Na szczęście mamy weekend , nowa myjka parowa umilila mi czas , łazienka lśni jak z reklamy , a ja nie miałam pojęcia że można się tak zmachac robiąc porządki taka myjka 😂dla spragnionych odrobiny aktywności i czystych powierzchni na wiosnę polecam myjkę parowa Extra sprawa , bez chemii , bez środków do mycia 😂😂
W poniedziałek muszę zrobić badania z krwi i jadę do domku rodzinnego to trochę zresetuje mózg , czekamy do piątku na teleporade z W.
Tak bardzo bym chciała , zeby nam się udało , tak bardzo 🙏🙏🙏 wierzę , że wiosną ruszy pelną para i nam się uda 🙏🙏🙏🙏
Dobrego weekendu 🌼
Jesteśmy po teleporadzie z dr. W😊
Co nowego ?
Dr wlał w nas nadzieję , że wyniki biopsji są bardzo dobre i ivf to teraz najszybsza i najskuteczniejsza metoda.
Dał też światło na dalsze leczenie męża 🙏🙏👍ale to już w przyszłości może pod koniec tego roku także jest nadzieja 🙏
Mam już praktycznie wszystkie wyniki badań zlecone od ginekolog . Jakimś cudem udało mi się , dodzwonić jeszcze teraz do Novum i umówić na startowa wizytę ...na 17 marca 😳 szybciutko ..ale do dr
Czerkwinskiego
Kurcze , nie wiem , boję się nie wiem na kogo trafię , mój mąż twierdzi że tak miało być , że akurat do niego , udało się szybko , super ..
Jak myślicie ? 🤔Miał ktoś z nim styczność ?
Czy jechać na tą 1 wizytę nie zaszkodzi ? Zobacze kto to jest i tak nie znam tam żadnego ginekologa...🤷
Cieszę się że to już , że tak nagle ruszyło 👍👍🌼
Kurcze , jestem pełna emocji , obaw ale też radości .. nie pisałam tu wcześniej bo chciałam trochę zresetować mózg , odpocząć w domu , z rodzicami ...
Ps ufajcie swojej intuicji choćby każdy ją wyśmiewał , po raz kolejny się przekonałam że kobieca intuicja to siła 👌
Co nowego ?
Dr wlał w nas nadzieję , że wyniki biopsji są bardzo dobre i ivf to teraz najszybsza i najskuteczniejsza metoda.
Dał też światło na dalsze leczenie męża 🙏🙏👍ale to już w przyszłości może pod koniec tego roku także jest nadzieja 🙏
Mam już praktycznie wszystkie wyniki badań zlecone od ginekolog . Jakimś cudem udało mi się , dodzwonić jeszcze teraz do Novum i umówić na startowa wizytę ...na 17 marca 😳 szybciutko ..ale do dr
Czerkwinskiego
Kurcze , nie wiem , boję się nie wiem na kogo trafię , mój mąż twierdzi że tak miało być , że akurat do niego , udało się szybko , super ..
Jak myślicie ? 🤔Miał ktoś z nim styczność ?
Czy jechać na tą 1 wizytę nie zaszkodzi ? Zobacze kto to jest i tak nie znam tam żadnego ginekologa...🤷
Cieszę się że to już , że tak nagle ruszyło 👍👍🌼
Kurcze , jestem pełna emocji , obaw ale też radości .. nie pisałam tu wcześniej bo chciałam trochę zresetować mózg , odpocząć w domu , z rodzicami ...
Ps ufajcie swojej intuicji choćby każdy ją wyśmiewał , po raz kolejny się przekonałam że kobieca intuicja to siła 👌
11 d.c
Po wielkich zawirowaniach i mętliku w głowie , przełożyłam wizytę w Novum na 12 kwietnia do dr.Zygler .Mam nadzieję , że to dobra decyzja.Bedxiemy się mogli nastawić psychicznie i przygotować. Dzięki wszystkim za opinie na forum i wsparcie , naprawdę to wiele znaczy☀️ zaraz już święta i szybko zleci zanim się obejrzymy już będzie transfer😂
Chciałabym żeby się udało , po prostu tak bardzo bym chciała 🙏🙏🙏
Po wielkich zawirowaniach i mętliku w głowie , przełożyłam wizytę w Novum na 12 kwietnia do dr.Zygler .Mam nadzieję , że to dobra decyzja.Bedxiemy się mogli nastawić psychicznie i przygotować. Dzięki wszystkim za opinie na forum i wsparcie , naprawdę to wiele znaczy☀️ zaraz już święta i szybko zleci zanim się obejrzymy już będzie transfer😂
Chciałabym żeby się udało , po prostu tak bardzo bym chciała 🙏🙏🙏
Jejku jak dawno mnie tu nie było 🤔🤔
Powiem wam szczerze , że tego potrzebowałam , w ogóle nie zaglądałam na forum , nie czytałam , nie rozmyślałam ..totalny reset tylko po prostu życie ..☀️
Co się działo ?
Jesteśmy po wizycie u dr.Zygler .Naprawde niesamowita , ciepła , kompetentna osoba .Jestem pod wrażeniem.Dziekuję wszystkim za polecenie i swojej intuicji że trafiliśmy akurat do niej 💆 wierzcie swojej intuicji 🌼
Co dalej ?
Następna wizyta już startowa za miesiąc ok 18-25 d.c wtedy ruszamy i dostaje leki na stymulacje. Boję się jak piernik 🙊ale czuję wewnętrzny spokój , czuje ogromne wsparcie ze strony rodziny , najbliższych , czuje ogromna radość serca gdzieś głęboko , nadzieję że się uda ...🙊🙏🙏
Czemu dopiero za miesiąc ? Muszę podleczyć infekcje powtórzyć wymaz z pochwy i badania z krwi podstawowe ...zresztą majówka to klinika będzie zamknięta .
Jest ogromne światełko w tunelu , dziękuję i proszę o wsparcie i kciukasy 🙏🙏🙏
Powiem wam szczerze , że tego potrzebowałam , w ogóle nie zaglądałam na forum , nie czytałam , nie rozmyślałam ..totalny reset tylko po prostu życie ..☀️
Co się działo ?
Jesteśmy po wizycie u dr.Zygler .Naprawde niesamowita , ciepła , kompetentna osoba .Jestem pod wrażeniem.Dziekuję wszystkim za polecenie i swojej intuicji że trafiliśmy akurat do niej 💆 wierzcie swojej intuicji 🌼
Co dalej ?
Następna wizyta już startowa za miesiąc ok 18-25 d.c wtedy ruszamy i dostaje leki na stymulacje. Boję się jak piernik 🙊ale czuję wewnętrzny spokój , czuje ogromne wsparcie ze strony rodziny , najbliższych , czuje ogromna radość serca gdzieś głęboko , nadzieję że się uda ...🙊🙏🙏
Czemu dopiero za miesiąc ? Muszę podleczyć infekcje powtórzyć wymaz z pochwy i badania z krwi podstawowe ...zresztą majówka to klinika będzie zamknięta .
Jest ogromne światełko w tunelu , dziękuję i proszę o wsparcie i kciukasy 🙏🙏🙏
Okresie gdzie jesteś ?? !! 🙊 Tak czekam na 🤡
Tak, mam straszną nerwe wszystko mnie dobija , tylko deszcz uspokaja ☔☔ miałam dziś poważną rozmowę z moim tatą , którego bardzo kocham i szanuję , jest dla mnie wzorem , ale kiedy go uświadomiłam co nas czeka , jak wygląda sprawa to się załamał , biedak się załamał a mi przeszło przez myśl że będzie nas osadzał / potępiał ? 🤷
Boże dziękuję Ci za wsparcie ze strony rodziny .Mam nadzieję, że większość z was może liczyć na takie wsparcie , że masz świadomość że możesz z kimś porozmawiać po prostu ,powiedzieć jak jest bez żadnego osądzania tylko z miłością , że możecie liczyć chociaż na odrobinę wsparcia finansowego jeśli potrzebujecie , wsparcia emocjonalnego jakiekolwiek ...
Ehh tak jestem przed okresem czuje boli mnie brzuch ..
Zapisałam nas na wizytę startowa 13 maja. Dziś rozbawiła mnie do łez świadomość , że w maju wóz albo przewóz ...
Albo się uda albo nie
W maju sa urodziny mojego męża , nasza 3 rocznica ślubu w Dzień Matki ( żeby było ciekawiej 💚)
W maju wykorzystuje cały urlop , wydajemy praktycznie wszystkie oszczędności ..🤷🤷
Albo się uda albo nie
Ja pitole dopiero teraz to do mnie dotarło
Jak się okaże że się uda to po urlopie będę mogła pozaegnac się na chwilę z pracą ..
Akurat punkcja , transfer wypadnie na urlopie 🙏🙏🙏🙏 ja tego nie planowałam to samo tak się ułożyło 🙏🙏 Boże mam taki mentlik
I czeka mnie jeszcze jedna rozmowa dziś , z przyjaciółką która jest już w ciąży dawno ze sobą nie rozmawialysmy a ona bardzo chce wiedzieć co u nas 🙊🙊 BOZE ratuj 😩😩😩
Tak , okresie witamy cię ..🙊
1 d.c
Umieram
Tak, mam straszną nerwe wszystko mnie dobija , tylko deszcz uspokaja ☔☔ miałam dziś poważną rozmowę z moim tatą , którego bardzo kocham i szanuję , jest dla mnie wzorem , ale kiedy go uświadomiłam co nas czeka , jak wygląda sprawa to się załamał , biedak się załamał a mi przeszło przez myśl że będzie nas osadzał / potępiał ? 🤷
Boże dziękuję Ci za wsparcie ze strony rodziny .Mam nadzieję, że większość z was może liczyć na takie wsparcie , że masz świadomość że możesz z kimś porozmawiać po prostu ,powiedzieć jak jest bez żadnego osądzania tylko z miłością , że możecie liczyć chociaż na odrobinę wsparcia finansowego jeśli potrzebujecie , wsparcia emocjonalnego jakiekolwiek ...
Ehh tak jestem przed okresem czuje boli mnie brzuch ..
Zapisałam nas na wizytę startowa 13 maja. Dziś rozbawiła mnie do łez świadomość , że w maju wóz albo przewóz ...
Albo się uda albo nie
W maju sa urodziny mojego męża , nasza 3 rocznica ślubu w Dzień Matki ( żeby było ciekawiej 💚)
W maju wykorzystuje cały urlop , wydajemy praktycznie wszystkie oszczędności ..🤷🤷
Albo się uda albo nie
Ja pitole dopiero teraz to do mnie dotarło
Jak się okaże że się uda to po urlopie będę mogła pozaegnac się na chwilę z pracą ..
Akurat punkcja , transfer wypadnie na urlopie 🙏🙏🙏🙏 ja tego nie planowałam to samo tak się ułożyło 🙏🙏 Boże mam taki mentlik
I czeka mnie jeszcze jedna rozmowa dziś , z przyjaciółką która jest już w ciąży dawno ze sobą nie rozmawialysmy a ona bardzo chce wiedzieć co u nas 🙊🙊 BOZE ratuj 😩😩😩
Tak , okresie witamy cię ..🙊
1 d.c
Umieram
Wiadomość wyedytowana przez autora 16 kwietnia 2021, 18:07
2 d.c
Rozkminek ciąg dalszy 🤔
Wy też uważacie , że niepłodność jest tak ekstremalnie trudna , że musi nieść ze sobą jakiś głębszy cel ?? 🤷
Ręce mi po prostu opadły .
Rozmawiałam dziś z koleżanką ( jeszcze z czasów licencjatu ) która jest w ciąży , udało się im ot tak zaraz jakieś 3 msc po ślubie .Wszystko super. Zwlekałam z ta rozmowa ze względu na jej religijność . Zarówno jej jak i męża .
Tu nie chodzi o potępianie / ocenianie / , ale powiedzcie mi jedno DLACZEGO za każdym razem musze tłumaczyć się innym ludziom z naszej tragedii jaka niewątpliwie jest niepłodność ?? Niepłodność - choroba genetyczna mojego męża , który sobie jej nie wybrał , nie chciał ..dlaczego musimy tłumaczyć się , że to jest dla nas jedna z największych tragedii , że walczymy , że dzieckoto nie nasze " widzi mi się " , produkt a in vitro jest dla nas nadzieją (?) , / Szansa (?) , / Leczeniem ...?🤷
Wiecie co ..ta moja koleżanka , zaczęła wysyłać mnie do psychologa , przez pół rozmowy się nic nie odzywała , a całą siłą na sam koniec zachęcała nas do skorzystania z naprotechnologii ...błagam naprotechnologia ( z całym szacunkiem ) nasieniowodu mojemu mężowi nie wymieni albo nie doklei 🤷🤷 na pewno nie naprawi ..💆💆
Jest to dla mnie przerażające , że osoby dla których ciąża jest na pstryknięcie palca nie są w stanie pojąć , że niepłodność to choroba 🤔
Czuje się momentami jak trędowata , doszłam do wniosku , że lepiej się nie wypowiadać , nie wychylać ..nie każdy musi wiedzieć , nie każdy zrozumie. Dlaczego to tak bardzo boli ?!
Pochodzę z rodziny religijnej , chodzimy obydwoje z mężem do kościoła . Wierzę w Boga . Dobrej pory swojego życia miałam takie szczęście , że każdy ksiądz na którego trafiłam okazywał się super człowiekiem. Większość z nich w jakiś sposób zmieniła moje życie na plus . ( W dzisiejszym świecie doceniam , że to naprawdę wyjątek ) kiedy zaczęły się nasze problemy , poszłam do spowiedzi i powiedziałam wprost jaka jest sytuacja to zakonnik który mnie spowiadał nie potępiał nas , kibicował , powiedział że każde dziecko jest Darem Bożym , żeby walczyć do końca o swoje szczęście i sie nie poddawać .
Kurcze ..a ta moja koleżanka prawie mnie dzisiaj zwyzywała od opętanych , takie miałam odczucia 🤔🤔💆💆🤷🤷
Bądź tu mądry .
Ale żyje nadzieja , widze światełko dla nas na przyszłość i wierzę , że ta nasza tragedia wyda piękny owoc i nasz trud nie pójdzie na marne ✊✊✊
P.s ze względu na wczorajszy niespodziewany okres , wizyta startowa przełożona z 13 maja na 5 maja coraz bliżej celu , ..coraz bliżej święta ....coraz bliżej święta 🤰🤰🎅🎅
Rozkminek ciąg dalszy 🤔
Wy też uważacie , że niepłodność jest tak ekstremalnie trudna , że musi nieść ze sobą jakiś głębszy cel ?? 🤷
Ręce mi po prostu opadły .
Rozmawiałam dziś z koleżanką ( jeszcze z czasów licencjatu ) która jest w ciąży , udało się im ot tak zaraz jakieś 3 msc po ślubie .Wszystko super. Zwlekałam z ta rozmowa ze względu na jej religijność . Zarówno jej jak i męża .
Tu nie chodzi o potępianie / ocenianie / , ale powiedzcie mi jedno DLACZEGO za każdym razem musze tłumaczyć się innym ludziom z naszej tragedii jaka niewątpliwie jest niepłodność ?? Niepłodność - choroba genetyczna mojego męża , który sobie jej nie wybrał , nie chciał ..dlaczego musimy tłumaczyć się , że to jest dla nas jedna z największych tragedii , że walczymy , że dzieckoto nie nasze " widzi mi się " , produkt a in vitro jest dla nas nadzieją (?) , / Szansa (?) , / Leczeniem ...?🤷
Wiecie co ..ta moja koleżanka , zaczęła wysyłać mnie do psychologa , przez pół rozmowy się nic nie odzywała , a całą siłą na sam koniec zachęcała nas do skorzystania z naprotechnologii ...błagam naprotechnologia ( z całym szacunkiem ) nasieniowodu mojemu mężowi nie wymieni albo nie doklei 🤷🤷 na pewno nie naprawi ..💆💆
Jest to dla mnie przerażające , że osoby dla których ciąża jest na pstryknięcie palca nie są w stanie pojąć , że niepłodność to choroba 🤔
Czuje się momentami jak trędowata , doszłam do wniosku , że lepiej się nie wypowiadać , nie wychylać ..nie każdy musi wiedzieć , nie każdy zrozumie. Dlaczego to tak bardzo boli ?!
Pochodzę z rodziny religijnej , chodzimy obydwoje z mężem do kościoła . Wierzę w Boga . Dobrej pory swojego życia miałam takie szczęście , że każdy ksiądz na którego trafiłam okazywał się super człowiekiem. Większość z nich w jakiś sposób zmieniła moje życie na plus . ( W dzisiejszym świecie doceniam , że to naprawdę wyjątek ) kiedy zaczęły się nasze problemy , poszłam do spowiedzi i powiedziałam wprost jaka jest sytuacja to zakonnik który mnie spowiadał nie potępiał nas , kibicował , powiedział że każde dziecko jest Darem Bożym , żeby walczyć do końca o swoje szczęście i sie nie poddawać .
Kurcze ..a ta moja koleżanka prawie mnie dzisiaj zwyzywała od opętanych , takie miałam odczucia 🤔🤔💆💆🤷🤷
Bądź tu mądry .
Ale żyje nadzieja , widze światełko dla nas na przyszłość i wierzę , że ta nasza tragedia wyda piękny owoc i nasz trud nie pójdzie na marne ✊✊✊
P.s ze względu na wczorajszy niespodziewany okres , wizyta startowa przełożona z 13 maja na 5 maja coraz bliżej celu , ..coraz bliżej święta ....coraz bliżej święta 🤰🤰🎅🎅
12 d.c
Jest dobrze , a będzie tylko lepiej ☀️
Jestem szczesliwa żoną , kocham swojego M i wierzę , że będziemy rodzicami. Prędzej czy później nasze marzenie się spełni . Wierzę w to.
Oglądałam ostatnio taki filmik na YouTube w którym w którym pewna dziewczyna opowiadała o swoich staraniach i emocjach. Jedno zapadło mi bardzo w pamięć . My ( staraczki ) mamy do wyboru 2 opcje :
1) siąść i płakać , że nam nie wychodzi , przekreślić wszystko i za 5-10 lat być zgorzkniała kobieta na antysepresantach 🤔
Lub
2) żyć nadzieją, wierzyć , że się uda , iść do przodu niczym czołg mimo wszystko , drzeć jak burza na przód żyjąc nadzieja na lepsze jutro i cieszyć się życiem
Co wybieracie ?
Naprawdę bardzo mnie to dotknęło .
Kiedy usiadłam sama na chwilę i zrozumiałam jak niepłodność zmieniła nasze życie .
Spróbowałam wdrożyc małymi kroczkami punkt 2) przez ostatnie dni i wiecie co wam powiem ?
Jakoś słońce jest bardziej żółte ☀️
Jedzenie lepiej smakuje 🥗
Ulubiony drineczek wchodzi że smakiem 🍹🍾
Kawa z rana nabrała kopa , a i że znajomymi można się dogadać i pożartować jak za dawnych lat 🎉🎊
Mój M złapał wiatr w żagle i kupił sobie rower , takiego dostał powera że od niedzieli jeździmy non stop a ja zdycham z zakwasów i jednocześnie gemba mi się śmieje 🚲 bo wkoncu czuje , że mam nogi , mięśnie , mogę się śmiać , kochać , rozmawiać z innymi po prostu żyć 🤗
Czego wam wszystkim życzę
Nie wolno nam się poddawać nigdy ✊
Jest dobrze , a będzie tylko lepiej ☀️
Jestem szczesliwa żoną , kocham swojego M i wierzę , że będziemy rodzicami. Prędzej czy później nasze marzenie się spełni . Wierzę w to.
Oglądałam ostatnio taki filmik na YouTube w którym w którym pewna dziewczyna opowiadała o swoich staraniach i emocjach. Jedno zapadło mi bardzo w pamięć . My ( staraczki ) mamy do wyboru 2 opcje :
1) siąść i płakać , że nam nie wychodzi , przekreślić wszystko i za 5-10 lat być zgorzkniała kobieta na antysepresantach 🤔
Lub
2) żyć nadzieją, wierzyć , że się uda , iść do przodu niczym czołg mimo wszystko , drzeć jak burza na przód żyjąc nadzieja na lepsze jutro i cieszyć się życiem
Co wybieracie ?
Naprawdę bardzo mnie to dotknęło .
Kiedy usiadłam sama na chwilę i zrozumiałam jak niepłodność zmieniła nasze życie .
Spróbowałam wdrożyc małymi kroczkami punkt 2) przez ostatnie dni i wiecie co wam powiem ?
Jakoś słońce jest bardziej żółte ☀️
Jedzenie lepiej smakuje 🥗
Ulubiony drineczek wchodzi że smakiem 🍹🍾
Kawa z rana nabrała kopa , a i że znajomymi można się dogadać i pożartować jak za dawnych lat 🎉🎊
Mój M złapał wiatr w żagle i kupił sobie rower , takiego dostał powera że od niedzieli jeździmy non stop a ja zdycham z zakwasów i jednocześnie gemba mi się śmieje 🚲 bo wkoncu czuje , że mam nogi , mięśnie , mogę się śmiać , kochać , rozmawiać z innymi po prostu żyć 🤗
Czego wam wszystkim życzę
Nie wolno nam się poddawać nigdy ✊
15 d.c
I przyszedł MAJ ☀️🌼🌼
Tak bardzo kocham ten miesiąc
W maju mamy rocznicę ślubu , są urodziny moje M , mojej mamy , co roku organizujemy sobie urlop pod koniec maja .. naprawdę z majem mam najpiękniejsze wspomnienia 🌼
U nas leje deszcz ale to nic ☔☔
Co u nas nowego ?
- M wciąż zachwycony rowerem drze jak burza aż jestem w szoku , ale dobrze niech brzuchol mu spada 😝🚲
- a ja w przerwie jazdy na 🚲 za moim M jeżdżę intensywnie samochodem 🚗
Mój mezus mnie podszkala i powiem wam , że jak mu zaufałam tak dobry z niego nauczyciel ..już nie krzyczy a nawet chwali
nie wiedziałam , że taka frajdę może sprawić jazda autem 🚗 do tej pory się po prostu bałam , ale jestem z siebie dumna pokonałam strach 💪
- mielismy ostatnio więcej czasu wolnego ( razem) który spędziliśmy naprawdę super ! ☀️🌼
Staraniowo :
5 maja czyli w ta środę mamy wizytę w Novum , nawet nie u dr. Zygler a u Obuchowskiej bo dr.Zygler jest na urlopie ..musimy już podpisać wszystkie zgody i przywieźć wszystkie papiery ..powiem wam , że jakoś się nie stresuje aż tak bardzo , czuję wewnętrzny spokój , że walczymy o swoje marzenia o naszą rodzinę , że jesteśmy w tym razem i mamy wsparcie ze strony wielu osób ..a co tam sobie ktoś pomyśli ? To niech myśli ..bardzo mi się spodobało to co napisaliście w komentarzach ....dziękuję za wsparcie ✊ trzymam za wszystkich kciuki i myślę o tych wszystkich osobach , które walcza naprawdę na medal .Dla mnie wszystkie dziewczyny tutaj na forum to bohaterki 💪💪
A co sobie ktoś pomyśli ..to niech myśli ..🤔
A my róbmy swoje i walczmy o swoje marzenia , bo nikt za nas życia nie przeżyje 🎊🎉🍹
Zdrówko w ten majowy weekend 🍾niech się darzy 🍻
I przyszedł MAJ ☀️🌼🌼
Tak bardzo kocham ten miesiąc
W maju mamy rocznicę ślubu , są urodziny moje M , mojej mamy , co roku organizujemy sobie urlop pod koniec maja .. naprawdę z majem mam najpiękniejsze wspomnienia 🌼
U nas leje deszcz ale to nic ☔☔
Co u nas nowego ?
- M wciąż zachwycony rowerem drze jak burza aż jestem w szoku , ale dobrze niech brzuchol mu spada 😝🚲
- a ja w przerwie jazdy na 🚲 za moim M jeżdżę intensywnie samochodem 🚗
Mój mezus mnie podszkala i powiem wam , że jak mu zaufałam tak dobry z niego nauczyciel ..już nie krzyczy a nawet chwali

- mielismy ostatnio więcej czasu wolnego ( razem) który spędziliśmy naprawdę super ! ☀️🌼
Staraniowo :
5 maja czyli w ta środę mamy wizytę w Novum , nawet nie u dr. Zygler a u Obuchowskiej bo dr.Zygler jest na urlopie ..musimy już podpisać wszystkie zgody i przywieźć wszystkie papiery ..powiem wam , że jakoś się nie stresuje aż tak bardzo , czuję wewnętrzny spokój , że walczymy o swoje marzenia o naszą rodzinę , że jesteśmy w tym razem i mamy wsparcie ze strony wielu osób ..a co tam sobie ktoś pomyśli ? To niech myśli ..bardzo mi się spodobało to co napisaliście w komentarzach ....dziękuję za wsparcie ✊ trzymam za wszystkich kciuki i myślę o tych wszystkich osobach , które walcza naprawdę na medal .Dla mnie wszystkie dziewczyny tutaj na forum to bohaterki 💪💪
A co sobie ktoś pomyśli ..to niech myśli ..🤔
A my róbmy swoje i walczmy o swoje marzenia , bo nikt za nas życia nie przeżyje 🎊🎉🍹
Zdrówko w ten majowy weekend 🍾niech się darzy 🍻
20 d.c
Wizyta startowa
Mam takie zamieszanie w głowie .
Z najważniejszych rzeczy :
W poniedzialek musimy pobrać wymaz na covid i jeśli wynik będzie ujemny to mogę rozpocząć stymulacje
Ok 11-12 powinnam dostać okres , jeszcze nigdy nie czekałam z takim wystesknieniem na niego , obyś przyszedł punktualnie 🙏🙏🙏
Dostalam już leki na stymulacje
Menopur 75 i Gonal 75
Jutro muszę iść do pracy i podpisać umowę 🤔 a później mam iść na L4 ze względu na rodzaj pracy jaki wykonuje powiedzieli , że absolutnie mam się izolować nie narażać i przeczekać stymulacje na L4
Z jednej strony się cieszę , będę mieć więcej spokoju i ciszy ale z drugiej ..muszę jakoś to załatwić łagodnie w pracy bo nikt nic nie wie 😰😰 jestem tym przerażona , zestresowana tym czekaniem ..test w poniedziałek , wszystko się okaże ..jest tyle rzeczy które mogę się po prostu spie****na każdym etapie .
Błagam trzymajcie za mnie kciuki , za mnie za mojego M żebysmt dali radę 🙏🙏🙏🙏
In vitro podejście 1 czas start
Wizyta startowa
Mam takie zamieszanie w głowie .
Z najważniejszych rzeczy :
W poniedzialek musimy pobrać wymaz na covid i jeśli wynik będzie ujemny to mogę rozpocząć stymulacje
Ok 11-12 powinnam dostać okres , jeszcze nigdy nie czekałam z takim wystesknieniem na niego , obyś przyszedł punktualnie 🙏🙏🙏
Dostalam już leki na stymulacje
Menopur 75 i Gonal 75
Jutro muszę iść do pracy i podpisać umowę 🤔 a później mam iść na L4 ze względu na rodzaj pracy jaki wykonuje powiedzieli , że absolutnie mam się izolować nie narażać i przeczekać stymulacje na L4
Z jednej strony się cieszę , będę mieć więcej spokoju i ciszy ale z drugiej ..muszę jakoś to załatwić łagodnie w pracy bo nikt nic nie wie 😰😰 jestem tym przerażona , zestresowana tym czekaniem ..test w poniedziałek , wszystko się okaże ..jest tyle rzeczy które mogę się po prostu spie****na każdym etapie .
Błagam trzymajcie za mnie kciuki , za mnie za mojego M żebysmt dali radę 🙏🙏🙏🙏
In vitro podejście 1 czas start
21 d.c
I tak ..dostałam nową umowę w pracy , na rok 🙁 z jednej strony ulzylo mi , że w ogóle podpisałam i 1 problem z głowy ..ale z drugiej :
- strasznie to wszystko przykre bo przez tydzień w ogóle chodziłam bez umowy 😕😕 i sama musiałam się o nią " prosić "
- to moja 3 umowa ..
- jak mi ją już dali to z wielką łaską , w stylu " proszę dziękować , że w ogóle jest " 😕😕
Nie mam już żadnych złudzeń . Żadnych skrupułów .
Jeśli same o siebie nie zadbamy to nikt za nas tego nie zrobi .
Chcesz być dobry , uczciwy , ale to się po prostu nie da ..
W niedzielę jesteśmy umówieni na pobranie wymazu na covid , czekam dalej na 🙈modląc się żeby przyszła punktualnie.
Plan jest taki :
- niedziela robimy wymaz
- poniedziałek wyniki (?)
- jeśli dostaniemy wyniki dzwonię do swojej oddziałowej , że biorę l4 i mnie nie będzie ..trudno ..
- i czekamy na okres 🙈🙈
✊✊✊🙏🙏🙏
I tak ..dostałam nową umowę w pracy , na rok 🙁 z jednej strony ulzylo mi , że w ogóle podpisałam i 1 problem z głowy ..ale z drugiej :
- strasznie to wszystko przykre bo przez tydzień w ogóle chodziłam bez umowy 😕😕 i sama musiałam się o nią " prosić "
- to moja 3 umowa ..
- jak mi ją już dali to z wielką łaską , w stylu " proszę dziękować , że w ogóle jest " 😕😕
Nie mam już żadnych złudzeń . Żadnych skrupułów .
Jeśli same o siebie nie zadbamy to nikt za nas tego nie zrobi .
Chcesz być dobry , uczciwy , ale to się po prostu nie da ..
W niedzielę jesteśmy umówieni na pobranie wymazu na covid , czekam dalej na 🙈modląc się żeby przyszła punktualnie.
Plan jest taki :
- niedziela robimy wymaz
- poniedziałek wyniki (?)
- jeśli dostaniemy wyniki dzwonię do swojej oddziałowej , że biorę l4 i mnie nie będzie ..trudno ..
- i czekamy na okres 🙈🙈
✊✊✊🙏🙏🙏
25 d.c
Boże to dopiero początek , nie wiedziałam że to tyle stresów 😖
- covid ujemny moge iść od jutra na L4 i zaczynać 🙏🙏
Oczywiście po drodze było pełno zamieszania z tym wykazem , bo źle nas zarejestrowali i musieliśmy tłumaczyć się że mamy skierowanie , że nie będziemy płacić za te badania itp ..wstrzymali wyniki na chwilę ale już są 😳😳
- czekanie na okres jest dobijające , brzuch mam wzdęty jak balon , czuje się jakbym warzyła 200 kg jak wieloryb , pije dużo , staram się ruszać ..ale same wiecie jak to przed 🙈
- zostało mi jeszcze uregulować sprawy w pracy po prostu zadzwonić do przełożonej
Przez weekend najadłam się tyle stresów , że już mi wszystko jedno jak zareagują , czy mnie wywala z pracy czy nie , tak długo czekamy na nasze dziecko , tak długo....
Choć bardzo się boje całej procedury to cieszę się w głębi serca ogromnie że mamy szansę 💚
Żyje nadzieją
Będzie dobrze
Boże to dopiero początek , nie wiedziałam że to tyle stresów 😖
- covid ujemny moge iść od jutra na L4 i zaczynać 🙏🙏
Oczywiście po drodze było pełno zamieszania z tym wykazem , bo źle nas zarejestrowali i musieliśmy tłumaczyć się że mamy skierowanie , że nie będziemy płacić za te badania itp ..wstrzymali wyniki na chwilę ale już są 😳😳
- czekanie na okres jest dobijające , brzuch mam wzdęty jak balon , czuje się jakbym warzyła 200 kg jak wieloryb , pije dużo , staram się ruszać ..ale same wiecie jak to przed 🙈
- zostało mi jeszcze uregulować sprawy w pracy po prostu zadzwonić do przełożonej
Przez weekend najadłam się tyle stresów , że już mi wszystko jedno jak zareagują , czy mnie wywala z pracy czy nie , tak długo czekamy na nasze dziecko , tak długo....
Choć bardzo się boje całej procedury to cieszę się w głębi serca ogromnie że mamy szansę 💚
Żyje nadzieją
Będzie dobrze
Czesc... Trzymam kciuki zeby Wam sie udalo..., Jesli podolacie finansowo to moze od razu probowac in vitro?, Jak sie uda to bedzie troche czasu zeby maz poddal sie udraznianiu , wtedy kolejne dzieci moglibyscie planowac naturalnie gdyby wszystko bylo ok, trzymam kciuki 🧡