X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Pamiętniki starania Część 2 ciąża 2
Dodaj do ulubionych
WSTĘP
Część 2 ciąża 2
O mnie: Jestem Zosia minęło 4 lata od kąd jestem mamą nie żałuje tej walki o dziecko. Warto było. Gorsza od starań jednak okazała się dla mnie ciąża , która dała mi w kość.
Czas starania się o dziecko: Nie starałam się w ogóle
Moja historia: Byłam tutaj na forum jakiś czas temu staraliśmy się o dziecko prawie 5 lat. Poroniłam, byłam w ciąży pozmacicznej utraciłam 1 jajowód. Długie starania płacz smutek. Mąz pojechał za granicę aby zarobić na leczenie wydaliśmy dużo pieniędzy. Trafiłam na innego lekarza z polecenia tutaj dziewczyn i po przeprowadzonej laparoskopii z histeroskopią po 2 miesiącach na cyklu stymulowanym udało się. Mamy córeczkę . Córka ma już 4 lata ciąża nie była łatwa najgorzej wspominam nieustające wymioty i problemy z żoładkiem. Cz. 2
Moje emocje: Strach, zuoełnie inne emocje inne niż przy pierwszych staraniach

31 lipca, 13:15

8 tydz i 6 dzień
Wróciłam na forum aby zapisywać swoje emocje m.in odnowić kontakty. Dodać innym nadziei bo jakis czas temu zażarowałam sobie, że mi bez pomocy medycznej nie uda się zajśc ponownie w ciąże co również lekarze mi potwierdzili bez leczenia no nie ma takiej opcji mam niską rezerwe jajka tylko produkowane są ze strony w której nie ma jajowodu a jednak wydarzyło się w najmniej oczekiwanym momencie z problemami zdrowotnymi. Przestałam myśleć o ciązy i o rodzeństwie już jakiś czas temu nie mogłam narzekać na nic bo wywalczyłam sobie ten cud dziecka. Szczesliwa rodzinka 2 + 1 i piesek czego chcieć wiecej a ja nie miałam parcia na bycie ,, matką Polką" uwielbiam swoją pracę , uwielbiam pomagać ludziom uwielbiam swoja ścieżke zawodową i bardzo mnie to uszczęśliwiało. Pojawiły się jednak u mnie problemy ze zdrowiem po ciąży miałam stan zapalny żoładka niesmowity ból cieżko było mi nawet zająć się córką, kilka razy byłam na pogotowiu na zastrzyku. Udało mi się go uspokoić i w tym roku bóle wróciły ze zdwojną siłą co zmusiło mnie na odpoczynek od pracy i zrobienie badań, zrobiłam na żywca gastroskopie, po której wyszly mi 2 rzeczy guz w gardle ponoć łagodny oraz helicobacter pyroli dostałam na to antybiotyk . Myśłałam, że to winowajca ale miałam jeszcze usg okazało się, że mam kamice pęcherza żółciowego skierownaie do usuniecia pęcherzyka termin na 22 lipca o zgrozo jeszcze dostałam termin przypadający w urodziny mojej zmarłej mamy czy to jakiś znak...
Wakacje mieliśmy zaplanowane na Majorkę powiem szczerze, że w ogóle mnie te wakacje nie cieszyły byłam bardzo zmęczona i przybita , że nie będzie mnie dłużej w pracy trudno ale był plan przeleczę i wróce. 4 dni przed wylotem może 3 dni wstałam i zorientowałam się przecież nie mam okresu co jest już powinien być, pamiętam była niedziela handlowa podjechałam do Rosmanna po test , mąż chciał mnie zatrzymać śmiejąc się, że to nie możliwe a jednak dwa testy wskazywały ciąże. Zrobiłam tylko raz bete hcg co tylko potwierdziło ten stan. Znowu byłam przybita dlaczego teraz jeszcze jakis czas temu bardzo chciałam ale teraz mam inne emocje i karce się za to bo wiem, że wiele dziewczyn marzyłaby o takiej sytuacji ale ja już wiem co czują osoby zaliczając wpadkę wtedy kiedy nie jest odpowiedni moment.
Czuję sie fatalnie wymiotuje, żoładek mam bardzo podrażniony dostałam leki i z każdym dniem walcze m.in dla córki aby nie pójść do szpitala tak jak w poprzedniej ciąży. Lato naszczęście jest dla mnie łaskawe bo gdy tylko robi się ciepło ja bardzo jestem osłabiona. Dom jest często nie ogarnięty a córkachodzi do przedszkola chociaż tam się nią dobrze zajmują. To już ostatnia moja ciąża niezależnie jak sie zakończy a było ich 4 kolejnej nie będzie nie mam zdrowia ani siły na to. Nie mam też planu jak zajme się 2 dzieci totalnie nie wiem jak to ogarnę z mężem i tylko z mężem. Bardzo chciałabym jednak, żeby ten czas szybciej leciał , żebym już była po cc i po usunieciu pęcherzyka.

Wiadomość wyedytowana przez autora 31 lipca, 13:20